Była godzina 17. Koniec października, za oknami szarówka. Pani Elżbieta tego popołudnia była sama w aptece. Przyszła do pracy na drugą zmianę. Zaczęła krzątać się po zapleczu. Nagle usłyszała huk. Wybiegła, żeby zobaczyć go się stało. Na korytarzu zobaczyła mężczyznę.
- Dawaj pieniądze, bo inaczej cię zabiję! - zagroził Elżbiecie.
W jego ręce zobaczyła śrubokręt. Mężczyzna krzyczał, wyzywając ją. Kobieta przestraszyła się. Wskazała mu szufladę, w której zwykle trzymane były pieniądze. Nieznajomy zabrał z niej dwa tysiące złotych i uciekł.
Kobieta zawiadomiła policję. Na miejscu zbrodni funkcjonariusze odkryli odciski palców napastnika i odcisk buta.
Był rok 2005. Ale dopiero niedawno mężczyzna został ujęty. 27-letni Marcin S. przez lata ukrywał się w Anglii. Pracował tam jako kierowca. Szukano go Europejskim Nakazem Aresztowania. Został ujęty w październiku ubiegłego roku.
Podczas okazania pani Elżbieta rozpoznała w nim napastnika, który okradł aptekę cztery lata wcześniej.
- Prokuratura właśnie skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. Za napad rabunkowy z użyciem niebezpiecznego narzędzia mężczyźnie grozi do 15 lat więzienia - tłumaczy Adam Kozub, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.
Marcin S. nie przyznaje się do winy. Ma alibi. Twierdzi, że tego popołudnia opuszczał białostocki areszt śledczy, więc nie mógł być sprawcą napadu.
27-latek ma już na swoim koncie cztery wyroki: za kradzież, włamanie, za narkotyki.
Oskarżonego zbadali biegli psychiatrzy. Nie stwierdzili u niego żadnej choroby psychicznej. Orzekli jednak, że chłopak jest uzależniony od alkoholu i narkotyków.
Obecnie przed białostockim sądem okręgowym toczy się sprawa przeciwko Marcinowi S. Mężczyzna oskarżony jest o napaść z użyciem noża. On i jego dwaj koledzy mieli w lutym 2004 zaatakować przypadkowych chłopaków, bo chcieli od nich dwa piwa i 10 złotych.
27-latek twierdzi, że jest niewinny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?