Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gminy nie chcą płacić za oświetlenie krajowych dróg. Konflikt trafił do sądu

Julita Januszkiewicz [email protected] tel. 85 748 95 18
Gminy nie chcą płacić za oświetlenie krajowych dróg. Konflikt trafił do sądu
Gminy nie chcą płacić za oświetlenie krajowych dróg. Konflikt trafił do sądu YouTube
Miesięczny rachunek Choroszczy za oświetlenie wyremontowanej ósemki przekracza nawet 20 tys. zł. Samorząd odmawia uregulowania opłat. Tak samo robi Tykocin. Duże zaległości ma też Wasilków, który musi płacić za światło na obwodnicy. Białostocki oddział GDDKiA wytoczył każdej z tych gmin proces.

- Według przepisów, gminy ponoszą koszty oświetlenia ulic i dróg publicznych znajdujących się na ich terenie, bo do ich zadań należy zaopatrzenie w energię - tłumaczy Rafał Malinowski z białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Samorządy jednak bronią się przed tym. Tak jak leżąca wzdłuż krajowej ósemki Choroszcz, która za oświetlenie swojej części wyremontowanej drogi ekspresowej musi zapłacić ponad 81 tys. zł. Tyle wynoszą jej opłaty od października 2012 roku do lutego tego roku. - Odmawiamy ich uregulowania - mówi Andrzej Winnicki z choroszczańskiego urzędu.

Władze gminy uważają, że za światło na drodze ekspresowej powinien płacić zarządca, czyli GDDKiA. - Obowiązkiem gminy jest oświetlanie ulic. Droga S8 w żaden sposób nie spełnia definicji ulicy. Nie można na nią bezpośrednio wjechać i chodzić po niej - wyjaśnia Andrzej Winnicki.

Nie przekonuje to zarządcy, który w lutym złożył pozew o zapłatę przez Choroszcz zaległości za październik i listopad 2012. To prawie 19,5 tys. złotych.

W sporze z GDDKiA o płacenie za światło na wyremontowanej ósemce jest też gmina Tykocin. - Obecnie miesięcznie rachunki za oświetlenie naszej części tej drogi wynoszą 12 a nawet 14 tys. złotych - mówi burmistrz Krzysztof Chlebowicz.

Sprawa również trafiła do sądu. Zapadł nieprawomocny wyrok: urząd musi zapłacić 17 tys. złotych. - To opłaty za wrzesień, październik i listopad. Nie zapłacimy. Będziemy się odwoływać - zapowiada Krzysztof Chlebowicz.

Zdaniem burmistrza, z odcinka od Jeżewa do Rzędzian korzystają nie tylko mieszkańcy gminy.

- Zresztą takie opłaty są zbyt wysokie. W skali roku wynoszą 144 tys. złotych. Tyle kosztuje nas oświetlenie Tykocina i całej gminy - podkreśla Krzysztof Chlebowicz.

Największe zaległości ma jednak gmina Wasilków, przez którą przebiega obwodnica. - Owszem, chcieliśmy jej budowy, by wyprowadzić ruch z miasta. Ale nie wiedzieliśmy, że wpadniemy w taką pułapkę - denerwuje się Wiesław Dąbrowski, zastępca burmistrza.

Za oświetlenie obwodnicy w ubiegłym roku gmina otrzymała rachunki na 320 tys. złotych, ale zapłaciła tylko 80 tys. - Robimy to według naszych standardów - kwituje Wiesław Dąbrowski.

Władze gminy tłumaczą, że najpierw obwodnica była zaprojektowana na drogę ekspresową. Jednak później została zakwalifikowana do kategorii GP, czyli droga główna ruchu przyspieszonego, ale oświetlenie z wyższym standardem pozostało.

- Uważamy, że powinniśmy płacić mniej, czyli jak za standard GP i według takich wyliczeń opłacamy na bieżąco rachunki - wyjaśnia Wiesław Dąbrowski.

Wasilków uważa też, że za oświetlenie trasy w trakcie budowy powinien płacić inwestor, a nie samorząd.

Przeciwko tej gminie GDDKiA założyła w sądzie dwie sprawy. W jednej zasądzono 21,3 tys. zł na rzecz zarządcy obwodnicy. Druga jest w toku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny