[galeria_glowna]
- Byliśmy w kinie i w galerii handlowej - mówi Ewelina Boratyńska.
- Codziennie gramy w siatkówkę, koszykówkę i dużo ćwiczymy - dodaje Justyna Bukrewicz.
- Co roku przyjeżdżamy do Wasilkowa na zimowisko - mówi Hanna Warszycka. - Jest tu wiele atrakcji, na które nie możemy liczyć w Mielniku.
Pięćdziesięcioro uczniów z Zespołu Szkół im. Unii Mielnickiej w Mielniku przyjechało na zimowisko do Gimnazjum w Wasilkowie. Od prawie dziesięciu lat szkoły wymieniają się uczniami w czasie ferii. Dzięki temu młodzież może spędzić tydzień wypełniony mnóstwem atrakcji.
- Na samym początku do Mielnika jeździła nasza orkiestra, która przez okrągły tydzień szkoliła repertuar i występowała w domu kultury - mówi Barbara Borkowska, dyrektor Gimnazjum im. ks. Wacława Rabczyńskiego w Wasilkowie. - Teraz wysyłamy tam klasy sportowe.
Piłkarze ręczni w końcu mogą poświęcić cały swój czas na treningi. Od nich zależy wynik dzisiejszego spotkania z siemiatycką drużyną, jedną z najlepszych w regionie.
- Oprócz przygotowań do meczu nasi uczniowie mieli też wiele rozrywek, których brakuje w Wasilkowie m.in. odwiedzili stadninę koni w Janowie oraz jeździli na kulig z kiełbaskami - mówi Barbara Borkowska.
W domu tego nie mają
Tymczasem młodzież z Mielnika korzysta z atrakcji, jakie zapewnia mu Wasilków i położony nie opodal Białystok.
- To dużo ciekawsze miejsce niż Mielnik - mówi Ewelina Boratyńska - Szkoła jest o wiele większa i ma więcej do zaoferowania. Możemy nie tylko grać w koszykówkę i siatkówkę, ale korzystamy też z siłowni. Ponadto prowadzimy aerobik według własnego układu.
- Wreszcie możemy wybrać się cała grupą do Białegostoku na lodowisko - dodaje Justyna Bukrewicz.
Dziewczęta to nie tylko sportsmenki, to również zagorzałe kibicki. Maja zamiar udowodnić to podczas jutrzejszego meczu.
- Idziemy obejrzeć mecz siatkówki AZS Białystok - mówi Hanna Warszycka.
Do tej pory dziewczyny zwiedziły już Wasilków i część Białegostoku. Zrobiły zakupy w galeriach handlowych i oglądały film w technologii 3D. Przed nimi jeszcze kilka atrakcji, których w Mielniku niestety nie znajdą.
- Dziś wybierają się do Białegostoku na kręgle i na bilard - mówi Barbara Borkowska. - Ponadto planujemy jeszcze jeden wyjazd na lodowisko.
Ferie w gimnazjum wybiera również wiele dzieci mieszkających w Wasilkowie. Szkoła często jest jedynym miejscem, które organizuje zajęcia dla nudzącej się młodzieży. Salę gimnastyczną codziennie odwiedza około 40 osób w miasteczka.
- Nasza hala sportowa otwarta jest codziennie od godz. 9 do 13 - mówi Barbara Borkowska. - Uczniowie i absolwenci chętnie przychodzą, aby pograć w koszykówkę, piłkę nożną, piłkarzyki, czy tenis stołowy.
Dlatego szkoła jest nie tylko budynkiem kojarzonym z nauką, ale i miejscem spotkań towarzyskich. Dzięki temu uczniowie uczęszczają na zajęcie nie z przymusu, a dla przyjemności.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?