Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gest miliardera

Joanna Dargiewicz
Bill Gates podarował nam 230 tys. dolarów. Za te pieniądze w pięciu miejscowościach na Podlasiu powstaną profesjonalne pracownie komputerowe, gdzie szkolić się będą bezrobotni.

Najbogatszy człowiek świata gościł w Polsce tylko jeden dzień, ale nie ma wątpliwości, że dla Podlasia był to dzień szczęśliwy. Bill Gates, twórca największego koncernu informatycznego, ogłosił na czwartkowej konferencji prasowej, że dostaniemy 230 tys. dolarów na stworzenie pięciu pracowni komputerowych.

Podlasie dostało najwięcej
Pieniądze przyznawane są przez Microsoft Corporation od 2003 roku, w ramach globalnego programu o nazwie Unlimited Potential, którego celem jest zmniejszanie zjawiska tzw. "wykluczenia informacyjnego" .
- Program skierowany jest do organizacji pozarządowych z całego świata. Każdego roku do Microsoft Corporation trafiają setki, tysiące projektów - mówi Joanna Frąckowiak z biura prasowego Microsoft Polska.
Wszystkie są sprawdzane i weryfikowane. - Przede wszystkim ważne są cele społeczne i to, ile osób skorzysta z wydanych przez nas pieniędzy. Sprawdzamy też, czy organizacja zgłaszająca projekt poradzi sobie z jego realizacją. Chcemy mieć pewność, że ani złotówka się nie zmarnuje - wyjaśnia Frąckowiak.
W tym roku Microsoft pozytywnie rozpatrzył trzy wnioski z naszego kraju (w sumie na 438 tys. dolarów), m.in. ten dotyczący Podlasia, który będzie realizowany przez Instytut Odpowiedzialnego Biznesu z Warszawy.

Szkolenia od zera
- Pracownie zaczną działać za dwa, trzy miesiące - zapowiada Jacek Sańko z Instytutu, odpowiedzialny za realizację projektu. - W ciągu najbliższych kilku tygodni chcemy wybrać miejsca, w których powstaną pracownie. Jedno jest pewne: nie będą to duże miejscowości. W każdej pracowni będzie 14 komputerów z nowoczesnym oprogramowaniem.
Głównym założeniem całego przedsięwzięcia jest dotarcie do osób bezrobotnych od dawna, które niewiele lub nic nie wiedzą o komputerach.
- Chcemy nauczyć ich przynajmniej podstawowej obsługi sprzętu informatycznego, a także korzystania z Internetu. Będą to robić osoby, które wcześniej zostaną przeszkolone- mówi Sańko. - Będziemy też rozdawać specjalne książki, które przeznaczona są dla kompletnych laików komputerowych.
Ale Instytut Odpowiedzialnego Biznesu ma jeszcze kilka innych pomysłów na wykorzystanie pracowni. - Chcemy na przykład zachęcić okoliczną młodzież, żeby na bazie pracowni otwierała różne kluby zainteresowań - wyjaśnia Sańko.

Boją się komputerów
Czy to dobry pomysł? - To ogromna szansa dla wielu osób, szczególnie starszych. Rzadko kiedy potrafią one posługiwać się komputerem, często w ogóle boją się takiego sprzętu - nie ma wątpliwości Barbara Wacławska, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Białymstoku. - A przecież wcześniej czy później - jeśli zależy im na pracy - będą musieli nauczyć się obsługi sprzętu informatycznego. Poza tym, jak już zobaczą, że to nic strasznego, zaczną wykorzystywać go do dokształcania się za pomocą Internetu.
Wacławska uprzedza jednak, że nie ma co liczyć na to, że bezrobotni z małych miasteczek i wsi od pierwszego dnia trwania programu tłumnie zaczną ustawiać się przed pracowniami.
- Oni muszą najpierw się z tym oswoić. Dlatego sukcesem będzie, jak na początek przyjdzie kilka osób - dodaje dyrektor PUP.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny