Jestem bardzo zadowolony. Bo po raz kolejny nasza chęć pokazywania się poprzez nagrania w kraju i za granicą została zauważona - skomentował nominacje Marcin Nałęcz-Niesiołowski, dyrektor Opery i Filharmonii Podlaskiej.
A powodów do dumy jest aż pięć. To doceniona już chociażby przez prestiżowe czasopismo muzyczne "Gramofon" płyta z suitą Stojowskiego, ale też nagranie "Hymnus" Mariana Borkowskiego (w dwóch kategoriach), na którym orkiestra i chór filharmonii występują obok między innymi Polskiego Chóru Kameralnego i The Holst Singer.
Wyjątkowym wyróżnieniem jest nominacja dla naszego chóru pod dyrekcją Violetty Bieleckiej w kategorii Fonograficzny Debiut Roku (za album "Pieśni Kurpiowskie: Górecki, Moryto, Szymanowski").
Wśród nominowanych albumów jest też "Zeidler, Wański, Koperski - Musica Sacromontana cz. 2", na którym msze Maksymiliana Koperskiego Chór Akademii Beethovenowskiej wykonał pod batutą Marcina Nałęcz-Niesiołowskiego.
Fryderyki po raz pierwszy przyznane zostały w marcu 1995 roku. Dziś wyróżnienie Akademii Fonograficznej uznawane jest za najbardziej prestiżową nagrodę muzyczną w Polsce. Laureatów poznamy 20 kwietnia.
Białostoccy filharmonicy już raz, w ubiegłym roku, zdobyli Fryderyka w kategorii Album Roku Muzyka Współczesna.
Wywiad z szefem filharmonii w sobotnim "Porannym"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?