Wygląd dziedzińca przed wejściem do Pałacu Branickich ma pasować do przebudowanego w tym roku dziedzińca wjazdowego. Taki jest główny cel planowanej przez Uniwersytet Medyczny przebudowy.
- Oczywiście nie będzie tam fontann, czy drewnianych balustrad. Planujemy za to zastąpić betonową nawierzchnię kamieniem polnym, tak jak to się stało z alejami na dziedzińcu wjazdowym - mówi Jerzy Tokajuk, zastępca kanclerza do spraw technicznych Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
Dodaje, że gotowa jest już dokumentacja projektowa przebudowy. Zrobił ją architekt Tomasz Rogala.
- Poza kamieniem polnym nawierzchnia będzie się też składała z kamiennych płyt. Chodzi o to, by przywrócić dziedzińcowi taki wygląd jaki miał za czasów hetmana Branickiego - mówi Tomasz Rogala.
Dodaje, że dawny charakter tego miejsca można poznać czytając np. zachowane do naszych czasów listy hetmana.
- Są wśród nich takie, które opisują musztrę wojsk, która odbywała się właśnie na dziedzińcu paradnym. - podkreśla Rogala.
W XVIII wieku nie było tam żadnych drzew, czy elementów małej architektury.
- Dlatego też rosnące tu tuje zostaną wycięte lub przesadzone w inne miejsce. Zlikwidowane zostaną też dzisiejsze trawniki - tłumaczy Tomasz Rogala.
Poza renowacją samego dziedzińca odnowienie czeka też podniszczone schody wejściowe do głównej części Pałacu Branickich oraz jego poszczególnych skrzydeł. Mają być wykonane z piaskowca.
- Teraz uczelnia będzie szukać pieniędzy na realizację przedsięwzięcia. Zamierzamy np. starać się o pozyskanie funduszy unijnych - twierdzi Jerzy Tokajuk.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?