Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co wolno urzędnikowi?

Anna Mierzyńska [email protected]
Coraz częściej urzednik nie wyśle podczas pracy prywatnego e-maila i nie wejdzie na portal Nasza klasa
Coraz częściej urzednik nie wyśle podczas pracy prywatnego e-maila i nie wejdzie na portal Nasza klasa
Zakaz używania prywatnej poczty elektronicznej w godzinach pracy. Zakaz używania Gadu-Gadu. Zakaz wchodzenia na ciekawsze strony internetowe. Myślisz, że łatwo być urzędnikiem? To się mylisz.

Lubisz niezależność? Cenisz sobie prywatność, a jednocześnie internet traktujesz jako podstawowy sposób komunikowania się ze światem? W takim razie nigdy nie szukaj pracy w urzędzie!

Bo chociaż w czasach kryzysu to właśnie urzędy dają stabilne zatrudnienie, jednocześnie silnie ograniczają swoich pracowników. A ci nie mają wyjścia – muszą podporządkować się zakazom.

Podpisz listę zakazów

Suwałki. Pierwszy dzień w pracy w urzędzie miejskim. Na początek – stos papierów do podpisu, jak w każdej oficjalnej instytucji. Wśród dokumentów – niewielkie oświadczenie, którego treść warto zapamiętać: instalowanie komunikatorów interne-towych. Gadu-Gadu, Tlen, Skype i itp. – zabronione!

Ale na tym nie koniec zakazów. Kiedy świeżo zatrudniony urzędnik ochłonie już po podpisaniu sterty papierów, oswoi się z biurkiem i uruchomi komputer, może się poważnie zdziwić. Zorientuje się bowiem, że nie może z pracy wysłać e-maila, korzystając z prywatnej skrzynki e-mailowej. Nie może także poczytać żadnego bloga ani wejść na internetowy czat.

– Blokujemy dostęp do stron, które nie są potrzebne w pracy – wyjaśnia Jarosław Filipowicz, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Suwałkach. – Mamy też zainstalowany specjalny program, który monitoruje, ile czasu nasi pracownicy spędzają w internecie i na jakie strony wchodzą.

 

Zablokowana Nasza-klasa i Allegro

– To prawda, że gdyby nie blokady, niektórzy najchętniej całymi dniami siedzieliby na Naszej-klasie – przyznaje Justyna, która jeszcze do niedawna pracowała w jednym z białostockich urzędów. Odeszła i – jak mówi – cieszy się wolnością w prywatnej firmie. – Miałam koleżanki, które wszystkie prezenty na Boże Narodzenie zamawiały przez internet, właśnie w czasie pracy. Najchętniej kupowały na Merlinie i Allegro. Dopiero gdy dyrektor zwrócił im uwagę, zaczęły się kamuflować, żeby te ich internetowe zakupy nie były tak widoczne.

Koleżankom Justyny blokady na pewno się przydały. Ale Justynie? Nie bardzo.

– Raczej przeszkadzały. Nie zawsze mogłam wejść na stronę z regionalnymi informacjami, nawet w czasie przerwy na posiłek. A kiedyś miałam problem ze służbowym e-mailem, więc poprosiłam panią z zaprzyjaźnionej instytucji, by przysłała mi informacje na mój prywatny adres. A później odkryłam, że nie mogę otworzyć swojej skrzynki...

Dziś zakupy w internetowych sklepach w czasie godzin pracy są raczej niemożliwe. Większość urzędów, w tym Podlaski Urząd Wojewódzki, korzysta z programów monitoru-jących użytkowanie sieci. Nie powtórzy się więc niechlubny wynik z wrocławskiego urzędu, w którym tylko w ciągu miesiąca urzędnicy spędzili na portalu nasza-klasa.pl aż 48 godzin. A to przecież tak, jakby jeden urzędnik nie zajmował się swoją pracą przez osiem dni!

W łomżyńskim magistracie jeszcze niedawno zablokowana była strona Allegro.pl.

– Ale dziś można już na nią wejść. Być może odblokowano ją z tego powodu, że niektóre zakupy do urzędu robimy właśnie za pośrednictwem tego portalu – przyznaje Łukasz Czech z biura prasowego urzędu w Łomży.

W Urzędzie Marszałkowskim zadbano o zablokowanie stron o bardzo szerokiej tematyce: rozrywka, sklepy, sport, kina, filmy, muzyka. Komunikatory także są zabronione, oprócz jednego, służącego wyłącznie do porozumiewania się wewnątrz urzędu.

 

Liberalny wojewoda

W tej perspektywie Podlaski Urząd Wojewódzki należy do najbardziej liberalnych w regionie. Zwyczajnie zezwala bowiem na używanie internetu.

– Ale każdy pracownik podpisuje dokument, że będzie używał go tylko jako narzędzia pracy – podkreśla Jolanta Gadek, rzecznik prasowy wojewody, i wyjaśnia, skąd to liberalne podejście urzędu: – Jest rzeczą ogólnie przyjętą, że nasi pracownicy kontaktują się z ministerstwami w sprawach bieżących za pomocą Gadu-Gadu. Ja sama używam Skype, ponieważ to typowy sposób porozumiewania się wielu ogólnopolskich redakcji. Idziemy z duchem czasu i uważamy, że z takich metod komunikacji należy korzystać.

U wojewody może się nawet zdarzyć, że ktoś zakończy aukcję na Allegro w godzinach pracy czy wejdzie na Naszą-klasę. Musi jednak uważać – jeśli będzie zawalał terminy, szefowie sprawdzą, czy przypadkiem nie marnuje czasu w sieci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny