Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Czepe dokonaniami chwalił się przed swoimi podwładnymi. Ludzie nie przyszli.

(jul)
W spotkaniu z burmistrzem Łap wzięli udział radni oraz kierownicy gminnych jednostek. Wyborcy zawiedli
W spotkaniu z burmistrzem Łap wzięli udział radni oraz kierownicy gminnych jednostek. Wyborcy zawiedli fot. Julita Januszkiewicz
Ubiegły rok pod względem inwestycji był rekordowy - mówi Roman Czepe, burmistrz Łap

Magistrat dwa razy do roku organizuje spotkania z mieszkańcami Łap. W tym roku do pierwszej takiej rozmowy doszło w czwartek. Tym razem wśród łapian nie cieszyła się ona zbyt dużym zainteresowaniem.Frekwencją nadrabiali za to przedstawiciele Urzędu oraz szefowie gminnych jednostek, którzy decydowanie przeważali liczebnie nad wyborcami.

W sumie w spotkaniu wzięło udział kilkanaście osób, w tym kilku mieszkańców.

Najpierw Anna Sokół, skarbniczka gminy omówiła sytuację finansową gminy.

-Planowane dochody w ubiegłym roku wyniosły nieco ponad 49 milionów złotych.
Natomiast dochody wykonane wyniosły ponad 46 milionów złotych - referowała skarbniczka. - Z kolei planowane wydatki wyniosły ponad 60 mln złotych, W sumie wykonaliśmy 90 procent planu.

Ubiegłoroczne dochody zamknęły się w kwocie 17 mln 554 tysięcy złotych.

Niestety, gminie dała się we znaki likwidacja cukrowni oraz upadek Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego.

Pod koniec ubiegłego roku jej zadłużenie wyniosło 34 procent.

- W budżecie miasta brakuje 4,5 mln złotych - mówił Roman Czepe - Musimy pożyczać pieniądze na bieżące wydatki. Jednak warto się zadłużać na wydatki związane z unijnymi pieniędzmi.
Poza tym wstrzymaliśmy podwyżki. Nie zwiększamy też zatrudnienia.

Ale jak poinformował burmistrz, ubiegły rok pod względem inwestycyjnym był rekordowym. Było to możliwe dzięki unijnemu wsparciu.
- Ten rok będzie podobny - przekonywał Roman Czepe. - Bardzo dobrym kierunkiem jest nabywanie nieruchomości. Kupujemy obiekty, które nie od razu da się zagospodarować.

Gmina chociażby kupiła nieruchomość przy Sikorskiego. Jeszcze do niedawna mieścił się tam Dom Złotego Wieku. - To miejsce rozwoju. Urząd nie ma sali konferencyjnej, a musi się rozrastać - mówił burmistrz Czepe.
Ale na tym nie koniec. Gmina chce też nabyć działkę przy ulicy Długiej oraz budynek przychodni kolejowej.

Pierwszą nieruchomość planuje przeznaczyć pod tzw. mieszkaniówkę, zaś w drugiej powstanie inkubator przedsiębiorczości.

- Jeśli chodzi o inwestycje, to poradzimy sobie. Widzę sprawność pracowników Urzędu. Bardzo aktywne są też jednostki samorządowe - mówił.

Jednak za priorytetowe zadanie burmistrz uznał rozwój przedsiębiorczości oraz ściągnięcie inwestorów.
- Musimy też na głowie stanąć, by zaktywizować społeczeństwo - mówił Roman Czepe. - Chcemy,by powstało Stowarzyszenie Łapińskich. Trzeba też angażować osiedla.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny