Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Białorusini protestowali przeciwko zamykaniu niezależnych mediów przez reżim Łukaszenki [zdjęcia]

Andrzej Matys
Andrzej Matys
W niedzielne (23.05) popołudnie, na Rynku Kościuszki, mieszkający w Białymstoku Białorusini protestowali przeciwko zamykaniu wolnych mediów w ich kraju. W akcji pod hasłem "Wspieramy niezależne media na Białorusi" uczestniczyło około trzydziestu osób. Wszystkie miały flagi Białorusi i zdjęcia aresztowanych przez reżim Łukaszenki opozycjonistów i dziennikarzy.

W niedzielę protesty Białorusinów odbyły się w 10 miastach Polski. Początkowo w akcji chodziło o wsparcie dla niezależnych mediów. Jednak w niedzielę białoruskie myśliwce zmusiły do lądowania w Mińsku samolot Ryanair, który leciał z Aten do Wilna, pod pretekstem wykrycia bomby na pokładzie. Po wylądowaniu służby zatrzymały Ramana Pratasiewicza, blogera i działacza politycznego, który stworzył niezależny kanał informacyjny. Według reżimu Łukaszenki to ekstremista, więc grozi mu kara śmierci. Pratasiewicz wcześniej uzyskał azyl polityczny na Litwie.

- Dla nas to jest niewyobrażalne i już tylko dlatego trzeba o tym mówić, pisać i protestować - podkreśla wspierający protest Eugeniusz Wappa z Białoruskiego Radia Racja i Tygodnika Białorusinów w Polsce.

- Są informacje, które nami bardzo mocno wstrząsnęły. Po pierwsze 21 maja zmarł w więzieniu Witold Aszurak, a dzisiaj zmusili do lądowania samolot z niezależnym blogerem na pokładzie. Takie sytuacje zmuszają nas do reakcji. Musimy tutaj o tych działaniach mówić i je pokazywać, bo niezależnego dziennikarstwa na Białorusi praktycznie już nie ma. Władza zabija je pod różnymi pretekstami, np. fabrykuje sprawy kryminalne dotyczące niepłacenia podatków. Każdy pretekst jest dobry, żeby aresztować dziennikarzy, zamknąć portal i pozbawić licencji - wylicza Natalia Stiepancowa, w Białymstoku od 20 lat, przedstawicielka diaspory Białorusinów w naszym mieście.

Czytaj również: Protest przed konsulatem w Białymstoku. Solidarnie z prześladowanymi dziennikarzami na Białorusi (ZDJĘCIA)

Jak zaznacza Eugeniusz Wappa, wszyscy powinniśmy wspomagać Białorusinów, bo to jest najważniejsze. Zwłaszcza, że wszystko, co złe w tym kraju dzieje się zaledwie 70 km od Białegostoku.

- Jestem dziennikarzem, Białorusinem, obywatelem Polski i zwyczajnym człowiekiem, wtedy, gdy przyjaciele są w biedzie, chce być z nimi i ich moralnie wspierać. To mogę robić jako jednostka. Po drugie, jako dziennikarz mam obowiązek pisać i przypominać o tym, co dzieje się na Białorusi. Nie tylko przy okazji pikiet, ale ciągle. Liczba osób, które są w Białorusi represjonowane wzrasta w sposób zatrważający. Dzisiaj właściwie całe społeczeństwo białoruskie to więźniowie polityczni i zakładnicy reżimu Łukaszenki. Nie tylko ci, o których mówi Amnesty International - uważa Wappa.

Dodaje, że w niedzielę na białostockim Rynku Kościuszki spotkały się dwie rzeczywistości: z jednej strony pogodni ludzie w ogródkach, a przy pomniku Piłsudskiego ludzie, którzy walczą o wolne media, walczą z reżimem, którym udało się uciec przed prześladowaniami.

Czytaj również: Solidarni z Białorusinami. Na Rynku Kościuszki protestowano przeciwko represjom reżimu Łukaszenki wobec pracowników teatru Kupały

- Uciekliśmy z mężem i dziećmi, bo mój mąż chodził na pokojowe protesty po wyborach. Został aresztowany, siedział w więzieniu. Szukaliśmy go przez pięć dni, ale władze nie chciały nam nic powiedzieć. Mąż był represjonowany psychicznie i fizycznie. W więzieniu powiedzieli mu, że za to co robi zabiorą nam dzieci. Gdy tylko wyszedł, postanowiliśmy uciec. Wyjechaliśmy z trzema walizkami pierwszym autobusem, jakim udało się zabrać do Białegostoku - wspomina pani Anna, która w Białymstoku mieszka od września zeszłego roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny