Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Baby blues. Damsko-męski blues o najważniejszym uczuciu.

Anna Kopeć
Cztery różne kobiety w różnych momentach życia, cztery osobowości, ten sam problem. Historie swoich bohaterek z fantazją przedstawiają (na zdjęciu od lewej): Ewa Palińska, Aleksandra Maj, Katarzyna Mikiewicz i Agnieszka Możejko-Szekowska.
Cztery różne kobiety w różnych momentach życia, cztery osobowości, ten sam problem. Historie swoich bohaterek z fantazją przedstawiają (na zdjęciu od lewej): Ewa Palińska, Aleksandra Maj, Katarzyna Mikiewicz i Agnieszka Możejko-Szekowska. Wojciech Oksztol
Musical w Teatrze Dramatycznym. Zabawny tekst pełen gier słownych, znakomite wykonanie aktorskie i muzyka na żywo. Takie połączenie sprawa, że spektakl w reżyserii Piotra Dąbrowskiego ogląda się z przyjemnością. "Baby blues" to sztuka do oglądania nie tylko przez kobiecą publiczność.

[galeria_glowna]
Relacje między kobietami i mężczyznami są częstym i wdzięcznym tematem goszczącym na teatralnych deskach. Pojawia się on także w sztuce Jana Jakuba Należytego. "Baby blues" to tak naprawdę historie czterech mężczyzn, ich stosunku do swoich kobiet, ale opowiedziane przez aktorki.

Rzecz dzieje się w szkole rodzenia, gdzie poznajemy cztery bohaterki - Agę, Ewę, Olę i Kasię. Różnią się niemal pod każdym względem. Mamy tu prawdziwą mieszkankę charakterów. Aga jest przedsiębiorczą i odważną właścicielką szkoły dla przyszłych mam, która nie potrafi zbudować stabilnego związku (w tej roli Agnieszka Możejko-Szekowska). Kasia to głupiutka dziewczyna bez pamięci zakochana w damskim bokserze (gra ją Katarzyna Mikiewicz). Ewa jest spełnioną zawodowo panią doktor, ale zaniedbywaną przez wiecznie nieobecnego męża (w tej roli Ewa Palińska). Jest też zdeklarowana feministka Ola, którą kiedyś mocno skrzywdził pewien mężczyzna (w tę postać wciela się Aleksandra Maj). To, co łączy cztery kobiety to trudne, niepoukładane, ale też dość stereotypowe relacje z mężczyznami.

Historie bohaterek poznajemy w piosenkach autorstwa Romana Czubatego i dialogach, pełnych słownych zabaw, w których nie brakuje białostockich akcentów, np. "Jaga kochana", czy "niedźwiedź z ZOO Akcent".

Wszystkie panie wypadają bardzo dobrze zarówno pod względem gry aktorskiej, jak i umiejętności wokalnych. Szczególnie interesująco - obdarzone niezwykłym głosem Agnieszka Możejko-Szekowka i Ewa Palińska. Muzyka na żywo w wykonaniu Piotra Chocieja i Romualda Kozakiewicza i choreografia Wojciecha Blaszko dodają spektaklowi prawdziwie musicalowego charakteru. Wartkie tempo, błyskotliwe dialogi i nieoczekiwany zwrot akcji na zakończenie to kolejne atuty przedstawienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny