MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Anonimy do kosza

Rozmawiał: Zbigniew Nikitorowicz
Kurier Poranny: Jak często komisja do spraw służb specjalnych odwiedza delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego? Zbigniew Wasserman, poseł PiS, członek sejmowej komisji służb specjalnych: - W ramach pracy komisji zapoznajemy się również z takimi strukturami jak delegatury ABW. To nas sprowadziło do Białegostoku.

l Dlaczego akurat do Białegostoku?
- Nie bez znaczenia był fakt, że kierownictwo służb specjalnych bardzo wysoko ocenia delegaturę ABW w Białymstoku.

l Czy nie dziwi pana ta ocena białostockiej delegatury przez szefostwo? Jest ona jedną z ostatnich w kraju, w której SLD nie wymieniło kierownictwa.
- W służbach specjalnych obowiązuje absolutne podporządkowanie centralnemu kierownictwu. Tutaj nic nie dzieje się przez przypadek.

l W ostatnich tygodniach głośna stała się sprawa poszukiwania podsłuchów przez funkcjonariuszy ABW w prokuraturze okręgowej w Białymstoku.
- Przyznaję, że ostatnio działalność białostockiej delegatury obserwowałem przez pryzmat tego incydentu. Komisja nie zakończyła jeszcze wyjaśniania tej sprawy. Uzupełniliśmy wczoraj swoją wiedzę o materiały, które przedstawiło kierownictwo białostockiej delegatury ABW. Moim zdaniem udział Agencji w tej sprawie nie był właściwy. Czynności, jakie przeprowadziła, nie zostały podjęte w takiej obudowie prawnej, którą przewiduje ustawa o ABW.
Otóż wykonana została czynność procesowa, czyli poszukiwanie podsłuchów w gabinetach prokuratorów. Jednak ABW i prokuratura uznały, że nie jest to czynność procesowa. W rezultacie przeszukanie zostało nazwane kontrolą czy też sprawdzeniem gabinetów. To niby niewiele, ale ma wielkie znaczenie dla obudowy prawnej. Przy przeszukaniu trzeba wydać postanowienie, na które przysługuje zażalenie. Natomiast w przypadku kontroli ci, których ona dotyczy, nie mają żadnych możliwości dochodzenia swoich praw.
Delegatura dalej broni się, że to nie były czynności procesowe tylko operacyjne.

l Czy warto było poszukiwać podsłuchów na podstawie bzdurnego i nieprawdziwego anonimu?
- Źle się stało, że do konfliktu personalnego, który ma miejsce w prokuraturze okręgowej włączono ABW, która podlega prokuraturze. Po drugie Agencja weszła w tą sprawę w taki sposób, że może być uznana za jedną ze stron konfliktu. To źle służy jej samej i relacjom między Agencją a prokuraturą.

l Prokurator okręgowy Sławomir Luks przesłał anonimowy donos o podsłuchach do sprawdzenia przez ABW. Co, pana zdaniem, powinien z nim zrobić?
- Pan Luks zapomniał, że zgodnie z przepisami anonim albo wrzuca się do kosza, albo sprawdza się jego treść w trybie postępowania wyjaśniającego. Luks natomiast, nie używając tego określenia, zwrócił się do ABW. Zostawił pewne nienazwane pole, które zostało wypełnione czynnościami procesowym, a które zostały uznane jako czynności nieprocesowe. Dlatego nadal mam wątpliwości, czy to były prawne działania i rzetelne wyjaśnianie sprawy. Ścisłe przestrzeganie prawa w relacjach między prokuraturą a ABW musi być standardem.

l Poszukiwania podsłuchów zostało odczytane jako swoista szykana wymierzona w prokuratorów związanych z Lechem Kaczyńskim.
- Niestety, da się z tego wyciągnąć taki wniosek. To może być następujący sygnał dla niewygodnych prokuratorów: uważajcie, bo nie wiecie, czy myśmy zdemontowali podsłuchy czy założyli. Może przesadzam, bo nie mam dowodów na to, ale tak można logicznie rozumować.

l Czy jest pan zadowolony z wyjaśnień uzyskanych w delegaturze ABW?
- Dobrze się stało, że mogliśmy zapoznać się z dokumentacją w tej sprawie. Jednak dalej czekam na wyjaśnienia ministra Barcikowskiego.

l Jak pan ocenia delegaturę ABW w Białymstoku?
- To nie jest instytucja, którą można i która może specjalnie się chwalić swoimi sukcesami. Ale ona ma jeszcze możliwości poprawy swojej pracy. Nie jest to delegatura, która byłaby złą jednostką. Chcę to podkreślić. Taka ocena byłaby krzywdząca. Tu może być jeszcze lepiej niż jest. Natomiast powinno być jak najmniej incydentów jak ten z podsłuchami. Trzeba ściśle trzymać się prawa, niezależnie od tego, kto wydaje polecenia. Nikt nie jest zwolniony z przestrzegania prawa, a tym bardziej instytucja powołana do jego stosowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny