Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4:48 Psychosis. Premiera w teatrze TrzyRzecze

Urzszula Krutul [email protected] tel.: 85 748 74 66
Premiera spektaklu w sobotę o godz. 20
Premiera spektaklu w sobotę o godz. 20 Mateusz Mikiewicz
To będzie spektakl niezwykły. Na scenie nie będzie zbędnych ozdobników. Tylko aktorka - Agnieszka Maracewicz i białostocki zespół Pokrak.

Tekst tego dramatu dla każdego będzie o czym innym. Naprawdę. To jest kwestia przełożenia go przez siebie - mówi Agnieszka Maracewicz. Aktorka gra główną rolę w spektaklu "4:48 Psychosis" autorstwa Sarah Kane, który już w sobotę o godz. 20 będzie miał swoją premierę w Teatrze TrzyRzecze (ul. Młynowa 19). Na scenie towarzyszyć jej będą muzycy z białostockiego zespołu Pokrak.

- Ciekawe jest to, że poza aktorką na którą spada główny ciężar niesienia tego spektaklu, na scenie będzie stał zespół Pokrak - mówi reżyser, Łukasz Molski. - Będą oni funkcjonowali jako pełnoprawny element tego teatralnego świata. Roboczo mówimy, że Pokraki są odbiciami tego, co główna bohaterka sobie roi w głowie.

- Myślę, że chłopaki z zespołu utożsamiają jej lęki - dodaje Agnieszka. - To są tacy, pewnego rodzaju goście, którzy są w bohaterce i troszeczkę przeszkadzają jej funkcjonować.

Dramat "4:48 Psychosis" jest często uznawany za list pożegnalny pisarki, chociaż jej bliscy jednoznacznie uznają to za uproszczenie odbierające sztuce wartości literackie. Pewne jest, że 20 grudnia 1999 roku na oddziale psychiatrycznym londyńskiego szpitala King's College nad ranem znaleziono pacjentkę. Nie żyła.

Powiesiła się w łazience na sznurowadłach wyciągniętych z własnych butów. Samobójczynią była Sarah Kane, 28-letnia wówczas dramatopisarka, przyjęta na oddział 2 dni wcześniej z depresją. Wśród rzeczy osobistych, które zostawiła był pakunek zawierający maszynopis jej ostatniej sztuki "4:48 Psychosis".

- Ten tekst dość często bywa interpretowany z perspektywy biograficznej Sarah Kane - twierdzi Molski. - Natomiast my staramy się pokazać go trochę bardziej uniwersalnie. I przedstawić nie tyle historię choroby, co dać możliwość wejścia w świat osoby, która traci kontakt z rzeczywistością.

A dlaczego warto przyjść na spektakl? Zdaniem reżysera powodów jest kilka.

- Mamy świetny tekst, fenomenalnych muzyków, młodą, bardzo zdolną aktorkę w przepięknej sukni autorstwa Magdy Franczak - wymienia Łukasz Molski. - Dodatkowo po raz pierwszy w Polsce zobaczymy dramat Sarah Kane "4:48 Psychosis" w pełnej wersji. Bez cięć i skrótów. Nie wiem jaka będzie premiera, ale chciałbym mieć widzów życzliwych, dla których to, co zobaczą będzie przeżyciem. Tak jak jest dla nas. Zapraszamy!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny