Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żywa lekcja historii. Marsz z okazji rocznicy II wojny światowej

Fot. Marta Chmielińska
Przemarsz 3. Pułku Strzelców Konnych im. Stefana Czarnieckiego ulicami miasta
Przemarsz 3. Pułku Strzelców Konnych im. Stefana Czarnieckiego ulicami miasta Fot. Marta Chmielińska
Powrót po 70 latach. Ulicami miasta przejechał 3. Pułk Strzelców Konnych, który w 1939 roku bronił miasta przed Niemcami.

Niedzielną mszą świętą i przemarszem ulicami Hajnówki uczciliśmy 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej. W 1939 roku miasta bronił 3. Pułk Strzelców Konnych im. Stefana Czarnieckiego i dziś 70 lat po tym wydarzeniu szwadron Toporzysko w barwach tego pułku pojawił się w Hajnówce. Po złożeniu kwiatów przed pomnikiem kaprala Bolesława Bierwiaczonka, poległego w obronie miasta, kawalerzyści udali się na stadion leśny, gdzie przybyłym bardzo licznie mieszkańcom zaprezentowali pokaz musztry kawaleryjskiej i władania bronią białą - lancą i szablą.

Wystawa pełna atrakcji

Rajd wrześniowy kawalerzyści rozpoczęli 3 września - dokładnie w dniu i w miejscu, w którym 3. PSK wyruszył w swój szlak w 1939 roku. W wyprawie bierze udział pluton w sile około 50 koni wraz z taczanką z karabinem ckm i działkiem ppanc oraz wozy taborowe. Organizatorzy pomyśleli także o edukacji i wraz z plutonem przemieszcza się wystawa obrazująca przebieg wojny obronnej, a szczególnie działania wojenne na szlaku wyprawy i dzieje pułków w niej uczestniczących. Wystawa, oprócz zdjęć i plansz z opisem wydarzeń, wyposażona jest w sprzęt multimedialny, rzędy wojskowe, elementy uzbrojenia.

- W piątek odwiedziły nas szkoły z powiatu hajnowskiego - mówi szwol. Piotr Kamiński z 3. Pułku Szwoleżerów, biorący udział w rajdzie. - Przez cały dzień przewinęło się około tysiąca młodych osób. Maluchy podekscytowane są widokiem koni, a starsi słuchają o historii pułku i szlaku bojowym. Reakcje są bardzo pozytywne.

Rozkaz nie dotarł

Celem rajdu jest odtworzenie szlaku bojowego 3. PSK - od Czerwonego Boru, gdzie 3 września wojsko wyładowało się z transportu kolejowego, aż do Kalinowego Boru, gdzie nocą z 5 na 6 października zdziesiątkowany oddział walczył z Niemcami.

- Przedłużyliśmy w ten sposób kampanię wrześniową o jeden dzień - mówi mjr Zbigniew Makowiecki. - Nie dotarł do nas rozkaz gen. Kleeberga o kapitulacji i pułk nigdy nie złożył broni, zostaliśmy rozbici w walce.

Major Makowiecki po kampanii wrześniowej dostał się do niewoli niemieckiej, skąd po 5 latach trafił do 1. Dywizji Pancernej gen. Maczka. Po wojnie pozostał w Londynie, gdzie mieszka do dziś. Na wieść o organizowanym rajdzie szlakiem bojowym 3. Pułku Strzelców Konnych przyjechał do Polski i bierze udział w wyprawie.

- Bolesław Bierwiaczonek poległ 17 września, brał więc udział w wojnie dwa tygodnie. Ale jego pierś zdobił krzyż walecznych, a wtedy bardzo rzadko dawano takie odznaczenia - mówił przy pomniku obrońcy Hajnówki, mjr Makowiecki, towarzysz broni kaprala. - Zginął tak, jak niejeden żołnierz chciałby - w walce do końca, nie opuścił karabinu maszynowego, gdy nacierali Niemcy.

Ludzie są życzliwi

Mieszkańcy Hajnówki byli pod wielkim wrażeniem widowiska. Byli też tacy, którzy nie kryli łez.

- Ujmuje nas podejście osób spotykanych po drodze. Nigdy nie ma problemu z wodą dla nas czy dla koni. Ludzie są tu bardzo otwarci, podchodzą do nas we wsiach, rozmawiają - opowiada Dariusz Waligórski, komendant wyprawy.

Po zakończonym pokazie kawalerzyści odwiedzili cmentarz hajnowski, na którym spoczywają dwaj żołnierze 3. PSK polegli 17 września 1939 roku na stacji PKP.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny