Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znamy już finalistów konkursu Nagroda POLIN 2023. Wśród nich nie zabrakło osób z naszego regionu

Urszula Śleszyńska
Urszula Śleszyńska
- Młodzież jest bardziej otwarta i ciekawa historii niż dorośli, którzy mają już bardzo mocno ugruntowane stanowiska - twierdzi Mariusz Sokołowski. - Jak coś im nie pasuje do jakiegoś stereotypu który jest w głowie, to po prostu odrzucają albo nie chcą tej wiedzy, informacji przetrawić. A młodzi są naprawdę bardzo otwarci, ciekawi. Uważam, że są o wiele bardziej tolerancyjni niż my dorośli. Tu jest duża przestrzeń do dyskusji, do rozmowy, do nauki.
- Młodzież jest bardziej otwarta i ciekawa historii niż dorośli, którzy mają już bardzo mocno ugruntowane stanowiska - twierdzi Mariusz Sokołowski. - Jak coś im nie pasuje do jakiegoś stereotypu który jest w głowie, to po prostu odrzucają albo nie chcą tej wiedzy, informacji przetrawić. A młodzi są naprawdę bardzo otwarci, ciekawi. Uważam, że są o wiele bardziej tolerancyjni niż my dorośli. Tu jest duża przestrzeń do dyskusji, do rozmowy, do nauki. Wojciech Wojtkielewicz
Już 5 grudnia dowiemy się komu przypadnie tegoroczna Nagroda POLIN. Jest ona przyznawana przez Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN osobom aktywnie działającym na rzecz ochrony pamięci o historii polskich Żydów. W tym roku wśród finalistów znaleźli się m.in.: Mariusz Sokołowski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 20 im. gen. Władysława Sikorskiego w Białymstoku i doktor nauk humanistycznych, językoznawczyni Małgorzata Frąckiewicz z Łomży.

Konkurs ma na celu głównie popularyzację oraz promocję postaw i działań zgodnych z misją muzeum POLIN. Nagroda jest przyznawana od 2015 roku. Do tej pory trafiła do 8 laureatów, a w finale konkursu znalazło się ponad 50 osób.

Nagroda POLIN 2023 to ważne wyróżnienie

- Cieszę się, dla mnie jest to coś ważnego - zapewnia Mariusz Sokołowski, jeden z finalistów, dyrektor SP nr 20 w Białymstoku, prezes Fundacji Otwartej Edukacji, socjolog, nauczyciel historii i wiedzy o społeczeństwie. - Akurat może nie ma zbyt dużo ludzi w Polsce, dla których ten temat jest szczególnie ważny. Ale z drugiej strony, w środowisku funkcjonuję już kilka lat. Jest kilkaset osób mocno wkręconych w przywracanie pamięci, w promocję historii i informowanie o tym, co się wydarzyło. Ta nominacja jest docenieniem moich wieloletnich starań w tym zakresie. Więc jest to dla mnie i sukces i duże wyróżnienie. I też taka nobilitacja, motywacja do dalszego działania.

Sokołowski dodaje, że jest jest członkiem sieci Forum Dialogu i uczestnikiem programu "Ambasadorzy Muzeum POLIN". Jest to grupa kilkudziesięciu nauczycieli, która współpracuje z muzeum.

- Jeszcze na etapie tworzenia muzeum byłem częścią tej placówki, bo konsultowaliśmy pewne materiały edukacyjne i cały czas współpracujemy - twierdzi Sokołowski. - To też dla mnie ważne. To moja pierwsza nominacja do tej nagrody i już ona sama jest dla mnie wielkim wyróżnieniem.

Specjalna kapituła konkursowa nagradza i wyróżnia osoby lub organizacje, które w ostatnich latach wykazały się ważnym działaniem, postawą, dziełem czy wystąpieniem o istotnym wpływie na społeczną świadomość historii polskich Żydów, ale też na budowanie relacji polsko-żydowskich.

Upamiętnianie historii to ważna sprawa

Wśród ostatnich działań Mariusza Sokołowskiego przeprowadzonych razem z władzami miasta było m.in. umieszczenie w przestrzeni Białegostoku "Stolpersteinów", czyli kamieni o które się potykamy, upamiętniających rodzinę Samuela Pisara. Ale organizował też dla szkół warsztaty z retrofotografią, sadzenie niezapominajek na znak tego co się wydarzyło. Razem ze społeczną szkołą na Fabrycznej 10 udało się też ostatnio zamontować tablicę upamiętniającą dzieci z transportu z białostockiego getta do Terezina i potem, po 2 miesiącach - do Auschwitz. A wszystko zaczęło się od Szlaku Dziedzictwa Żydowskiego w 2007 roku. Od tamtej pory Sokołowski jest zaangażowany w przywracanie pamięci o Żydach Wasilkowa i Białegostoku.

- Młodzież jest bardziej otwarta i ciekawa historii niż dorośli, którzy mają już bardzo mocno ugruntowane stanowiska - twierdzi Mariusz Sokołowski. - Jak coś im nie pasuje do jakiegoś stereotypu który jest w głowie, to po prostu odrzucają albo nie chcą tej wiedzy, informacji przetrawić. A młodzi są naprawdę bardzo otwarci, ciekawi. Uważam, że są o wiele bardziej tolerancyjni niż my dorośli. Tu jest duża przestrzeń do dyskusji, do rozmowy, do nauki.

Wśród finalistów znalazła się też Małgorzata Frąckiewicz. Jak możemy przeczytać na stronie Muzeum POLIN jest to doktor nauk humanistycznych, językoznawczyni, badaczka nazwisk i popularyzatorka tożsamości kulturowej mieszkańców historycznej ziemi łomżyńskiej. To również wiceprezes Łomżyńskiego Towarzystwa Naukowego im. Wagów i prezes Polskiego Towarzystwa Historycznego Oddział w Łomży. Na swoim koncie ma też słowniki i katalogi nazwisk mieszkańców ziemi łomżyńskiej i monografie. Prowadzi projekty badawcze i popularyzatorskie.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny