Liczyli, że dzięki temu figura Ojca Świętego będzie przed Ratuszem.
Wiem, że były takie działania. Ale byłem im przeciwny. Bo to zablokowało budowę pomnika - mówi radny Kazimierz Leszczyński z bielskiej Prawicy Samorządowej Jedność.
- Ja o tym nie słyszałem. Papież nie zasługuje na to, żeby być przedmiotem gry - twierdzi Jan Radkiewicz, prawicowy radny powiatu.
Nie szukajmy kompromisów
Spór o pomnik Jana Pawła II w Bielsku Podlaskim trwa od ponad roku. Na pomysł postawienia postumentu wpadli tamtejsi prawicowi radni z Jedności. Chcieli, żeby Papież stanął w samym centrum miasta, przy bielskim Ratuszu. Radni argumentowali, że to stosowne miejsce, bo tamten plac nosi imię Jana Pawła II.
Popierał ich ks. Ludwik Olszewski, prezes Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Ojca Świętego Jana Pawła II w Bielsku Podlaskim.
- Nie szukajmy kompromisów, niech ten pomnik stanie przy Ratuszu - mówił podczas sesji.
Ale radni go nie posłuchali. I nie zgodzili się na wzniesienie pomnika w tym miejscu. Bo większość w radzie miała lewica i mniejszości. Rządzący zaproponowali za to kompromis. Wpadli na pomysł, żeby pomnik postawić przy bielskiej bazylice, w której proboszczem jest ks. Olszewski. W czasie jednej z kolejnych sesji wniosek przeszedł. Choć z bólem, zgodził się na to nawet sam proboszcz.
Lobbing poskutkował?
Ale tu znów pojawił się problem. Bo w miejscu, gdzie miał powstać pomnik, znajduje się budynek. Sto lat temu był tam szpital zakonny. A za Polski Ludowej sklep.
I tej lokalizacji nie zaopiniował pozytywnie wojewódzki konserwator zabytków. To właśnie wtedy mieli na niego naciskać prawicowi radni. Liczyli, że dzięki temu powróci temat lokalizacji pomnika przy Ratuszu.
Konserwator swoją decyzję uzasadnia względami czysto merytorycznymi.
- Układ urbanistyczny, jaki tam istnieje, nie zezwala na wyburzenie tego budynku - mówi Andrzej Nowakowski, Podlaski Wojewódzki Konserwator Zabytków. I dodaje: - To było już dawno, nie pamiętam dokładnie sprawy.
Bielski magistrat odwołał się od jego decyzji do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Resort podtrzymał jednak stanowisko Nowakowskiego.
- Ten teren współtworzy układ urbanistyczny. Także sam dom był wpisany do rejestru zabytków - usłyszeliśmy w wydziale prasowym ministerstwa.
Z tej decyzji bardzo niezadowolony jest ks. Olszewski.
- Jak nie będzie pomnika, to nie będzie. Widocznie Papież nie chce być w Bielsku - mówi zdenerwowany. I odkłada słuchawkę.
Pieniądze oddać na biednych
Jednak wznowienie dyskusji o pomniku przy Ratuszu jest niemożliwe. Układ sił w radzie się nie zmienił. Dalej rządzi lewica z mniejszościami.
Sprawa dzieli nie tylko radnych, ale też mieszkańców Bielska.
- Pomnik należy postawić. Bezwarunkowo. Najlepiej w centrum miasta, na placu jego imienia - twierdzi Janina Majewska.
- Zamiast stawiać kolejne pomniki, lepiej oddaliby pieniądze na biednych - uważa pan Witold.
- Papież też by tego chciał - dodaje jego kolega Zygmunt.
- Na razie nie ma nowych propozycji, gdzie może stanąć. Głosy są różne. Może na najbliższej sesji radni coś powiedzą - tłumaczy Eugeniusz Berezowiec, burmistrz Bielska Podlaskiego.
- Pieniądze na pomnik zapisałem w budżecie - zapewnia.
Optymistą jest Radkiewicz. Z kilkoma innymi bielszczanami postanowił wziąć sprawę we własne ręce.
- Ten pomnik powstanie. Będzie budowany w parku przy ulicy - zapewnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?