Do białostockiego ogrodu pałacu Branickich wróciły kubełki z KFC

- Już są nasze, wyjątkowe donice. Oczywiście w ogrodach Pałacu Branickich – napisał na swoim facebooku wiceprezydent Rafał Rudnicki.

Tymczasem donice zostały wykonane na bazie zaleceń ówczesnego podlaskiego konserwatora zabytków oraz opinii księdza Jana Niecieckiego, historyka sztuki, specjalisty od Branickich.

– Kolorowe kubły są nowym, zaskakującym elementem, bo nie jesteśmy przyzwyczajeni do intensywnych kolorów w zabytkach. Wciąż jesteśmy w estetyce XIX wieku, która sprowadzała się do bieli i złoceń. Dziś już wiemy, że dawne, barokowe zabytki, w tym ogrody, były bardzo kolorowe. Różne elementy, nie tylko donice, były malowane w kolory herbowe właściciela danej miejscowości czy parku. Przywracanie koloru elementom barokowych ogrodów stało się już normą w Polsce i Europie – mówił wtedy Nieciecki.

Kolory kubłów odnoszą się do barw herbowych Jana Klemensa Branickiego. Tym samym kolorystyka donic stanowi kontynuację barw herbu z tympanonu pałacu.

Ogród Branickich w kolorach z epoki

Miasto wyjaśniało, że podczas odtwarzania barokowego salonu ogrodowego Branickich przyjęto zasadę, by jak najwierniej przywrócić formę i kolorystykę ogrodu z czasów hetmana Jana Klemensa.

Kubły z roślinami na zimę wyjeżdżają z ogrodów do oranżerii. Do rezydencji Branickich wracają na sezon letni. Podobne kubły rośliny można spotkać w barokowych ogrodach całej Europy. Wykonane są z drewnianych klepek i obite żelaznymi obręczami z uchwytami umożliwiającymi przenoszenie. Za każdym razem malowane są w barwy kojarzone z właścicielami rezydencji. W Polsce podobne ozdoby można zobaczyć:

• w Wilanowie,

• przy Zamku Królewskim w Warszawie

• w Łazienkach Królewskich.

Po pierwszym sezonie, kiedy kubły były zaskoczeniem, a zdjęcia z Białegostoku wypełniały internet, opatrzyły się. Dziś już nie są niczym zadziwiającym.

Kolorowe donice w ogrodzie Branickich

Nowe rzeźby w pałacowych fontannach