Śledztwo trwało ponad dwa lata. Jednak ze względu na charakter zbrodni, jak i dobro pokrzywdzonych, prokuratura nie udziela szczegółowych informacji.
Wiadomo, że do zabójstwa teściowej doszło w 2004 roku. Oskarżony Andrzej K. miał jej podawać do jedzenia truciznę - chlorek rtęci. Dodatkowo, przez kilka lat usiłował pozbawić życia pozostałych domowników, w tym małoletnich dzieci. Według śledczych, Andrzej K. kilkakrotne rozlewał w ich sypialniach substancje toksyczne. Na szczęście, oskarżonemu nie udało się osiągnąć zamierzonego celu, ponieważ został zatrzymany przez policję.
Andrzej K. odpowie przed sądem też za wzniecenie lub próby wzniecenia pożaru w domu teściów i szwagierki. W 2007 roku teściom spalił się dach, podłoga strychu i jego wyposażenie. Straty wyniosły 50 tysięcy złotych. Dodatkowo, w 2006 roku Andrzej K. miał przeciąć w domu szwagrostwa gumowy przewód doprowadzający wodę do spłuczki w łazience na piętrze. Oskarżony doprowadził do zalania pomieszczeń. W kwietniu 2006 roku uszkodził też szwagierce samochód poprzez dosypanie piasku do oleju do silnika.
- Andrzej K. został też oskarżony o założenie w domu szwagrostwa urządzenia umożliwiającego podsłuch i posługiwanie się nim. Takie urządzenia oskarżony założył też w miejscu pracy, w gabinetach swoich przełożonych - mówi Adam Kozub, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.
Wiadomo, że 38-latek przyznał się tylko do podsłuchów. Grozi mu dożywocie. Na proces czeka w areszcie śledczym.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?