Z sesji Rady Miasta - będzie podwyżka dla burmistrza

Na początku obrad radni zapoznali się z działalnością burmistrza w okresie między sesjami. Podjęli też parę ważnych uchwał dotyczących m.in. rozwoju i modernizacji urządzeń kanalizacyjno - wodociągowych, czy też zakupu i przekazania sprzętów poradni antyalkoholowej, potrzebnych do pomocy terapeutycznej osobom uzależnionym.

Opłata za wodę bez zmian

Jednak przedmiotem dłuższej dyskusji i rozważań w początkowej części spotkania, okazał się temat ewentualnego podniesienia opłat za wodę i odprowadzanie ścieków.

- W ubiegłym roku mieliśmy znaczny wzrost taryfy za wodę i ścieki, kolejna podwyżka byłaby już przesadą - dowodziła radna Bożena Zwolińska.

Podobnego zdania byli też radni Ignacy Grzybowski i Kazimierz Leszczyński, którzy aktywnie uczestniczyli w dyskusji, sprzeciwiając się kolejnej podwyżce. Dyskusję zakończyło głosowanie nad wnioskiem, zgłoszonym przez komisję oświaty i komisję do spraw inwestycji, który dotyczył odrzucenia proponowanego wzrostu opłat. W finale podczas głosowania, przewagą dwunastu głosów, przyjęto wniosek, co oznacza, że podwyżki nie będzie.

Skok na kasę?

Dalsza część obrad przebiegała dość szybko i sprawnie, aż do momentu, w którym miały być omówione i uchwalone zmiany w budżecie miasta na 2008 r. Ten punkt spotkania wywołał największe emocje. Poruszono temat modernizacji Bielskiego Domu Kultury, planowanej budowy hali MOSiRu, remontu i przebudowy wielu ulic oraz podwyżek dla kierowników referatów.

Jednakże największe poruszenie i szczególnie gorące dyskusje wywołała sprawa podwyższenia wynagrodzenia burmistrzowi miasta z 8.912 tys. zł. do 11.450 tys.zł.

- Kto pod tym się podpisuje? - zastanawiał się oburzony Ignacy Grzybowski. - Ja wiem kto: przewodniczący SLD, Solidarności, ZNP.

Rzeczywiście, podpisali się pod tym radni: Simoniuk, Niegierewicz, Linka, Lipiński, Kruszewski, Bajena i Miszczuk, argumentując to tym, iż burmistrzowie ościennych miast zarabiają więcej.

Działa tak dobrze, a nie dostał absolutorium...

- Burmistrz miasta ponosi dużą odpowiedzialność za swoje działania, a przecież działa dobrze, sprawdza się w tym co robi - przekonywała Walentyna Szymczuk, zastępca burmistrza.

- No nie wiem, czy dobrze, już drugi rok nie dostał absolutorium - kontrował Grzybowski.

- Lekarz i pielęgniarka są odpowiedzialni za ludzkie życie, a zarabiają tak niewiele - słychać głos z widowni Pani Wiery Malejew, emerytowanej pielęgniarki, która nie godzi się, aby radni tak lekko szafowali pieniędzmi podatników, kiedy to sama dostaje niecałe 1,2 tys. zł emerytury.

Radny Kazimierz Leszczyński zgadza się, iż funkcja burmistrza jest funkcją zaszczytną, odpowiedzialną i za jej pełnienie należy się godziwe wynagrodzenie, ale jego przyznawanie nie może polegać na zasadzie podbijania kwot według własnego widzimisie:

- Burmistrzowie nie mogą w tej kwestii między sobą rywalizować, prowadzić wyścigu szczurów - który ma więcej. Jestem zwolennikiem podwyższania wynagrodzenia, ale podwyższania racjonalnego - podkreślał Leszczyński.
Pojawił się też głos opozycji.

- Spójrzmy na siebie! - podniósł głos Eugeniusz Simoniuk, przewodniczący bielskiego SLD. - Już zapomnieliśmy, że jeszcze nie tak dawno sami sobie przyznaliśmy trzydziestoprocentowe podwyżki.
Znowu ripostował K. Leszczyński.

- Owszem, przyznaliśmy, ale z kolei ja chciałbym przypomnieć, że tylko dlatego, że przez parę lat takowych podwyżek nie było.

Podwyżka przeszła jednym głosem

Przewodniczący rady, Andrzej Stepaniuk, na zakończenie dyskusji udzielił głosu drugiemu zastępcy burmistrza:

- Wynagrodzenia i diety zawsze budzą pewne emocje i będą budzić, bo są to pieniądze podatników. W tym roku nie było żadnych podwyżek dla burmistrza, skarbnika, ani też dla kierowników referatów, dlatego nie jest to atak na kasę, tylko normalna podwyżka, która naturalnie im się należy - skwitował Mirosław Gołębiowski.

Następnie radni przystąpili do głosowania i tak przy 9 głosach "za", 8 "przeciw" i 5 wstrzymujących się podwyższono pobory burmistrza o 2,5 tys. zł.
Radni na koniec poruszyli jeszcze problem wodno-kanalizacyjny ul. Szpitalnej, temat środków przyznawanych na działalność BDK oraz sposobu przeznaczenia środków (6 tys.), pozostałych po zlikwidowanej orkiestrze dętej.