MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wystawiał lewe delegacje?

Zbigniew Nikitorowicz
Prokuratura Rejonowa w Olecku prowadzi śledztwo w sprawie poświadczenia nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez Jarosława Zielińskiego, posła PiS. Zieliński, jako dyrektor Kolegium Nauczycieli w Suwałkach, miał wystawić w 2002 roku kilkadziesiąt "lewych" delegacji dla pracowników na kwotę co najmniej 3,5 tys. zł.

Pod koniec ubiegłego roku biuro audytu i kontroli wewnętrznej Podlaskiego Urzędu Marszałkowskiego przeprowadziło kontrolę w Kolegium w Suwałkach.

Skontrolowali Zielińskiego

W 2002 rok dyrektorem Kolegium był Jarosław Zieliński, obecnie poseł Prawa i Sprawiedliwości. - Kontrola wykazała szereg nieprawidłowości - mówi Bożena Bednarek, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego. - Stwierdzono między innymi brak jakichkolwiek dowodów na sprawowanie przez dyrektora kontroli nad Kolegium.
Według kontrolerów, Zieliński naruszył przepisy ustawę o zamówieniach publicznych na przykład przy kupowaniu opału. Największe zastrzeżenia kontrolerzy mieli jednak do delegacji. Okazało się, że obecny poseł wystawiał nauczycielom języków obcych delegacje do Gdańska i Białegostoku na przykład na wyjazd do biblioteki. Jednak w tym samym czasie nauczyciele prowadzili zajęcia w Suwałkach.
- W dokumentacji kontroli jest kilkadziesiąt kserokopii takich delegacji - przyznaje Bednarek. - Delegacje zatwierdzał ówczesny dyrektor kolegium Jarosław Zieliński.
Z informacji "Porannego" wynika, że Zieliński wystawiał delegacje nauczycielom, którzy faktycznie dojeżdżali do pracy w Suwałkach z Gdańska i Suwałk. Chciał w ten sposób zrekompensować im koszty dojazdów. Jednak robił to niezgodnie z przepisami.

Straci immunitet?

Na początku tego Urząd Marszałkowski zawiadomił o nieprawidłowościach rzecznika dyscypliny finansów publicznych przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej w Białymstoku. Z nieoficjalnych informacji "Porannego" wynika, że prawdopodobnie RIO złożyło do prokuratury doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Materiały trafiły w końcu do prokuratury w Olecku, która wszczęła śledztwo w sprawie poświadczenia nieprawdy przez Jarosława Zielińskiego.
Jarosław Zielińskich uchodzi za jednego z najbardziej zaufanych ludzi braci Kaczyńskich. Wczoraj był nieosiągalny. Nie odbierał telefonów.
Marszałek Janusz Krzyżewski (SLD), który podobnie jak Zieliński pochodzi z Suwałk, krótko skomentował sprawę: - Gdyby te zarzuty się potwierdziły, to takie zachowanie byłoby naganne.
Jeśli prokuratura zechce postawić Zielińskiego przed sądem, to będzie musiała wystąpić do marszałka Sejmu o uchylenie immunitetu posłowi z Suwałk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny