Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypożyczalnia rowerów w Białymstoku. Władza nie ma pieniędzy

Tomasz Mikulicz
Wrocław ma wiele wypożyczalni rowerów. Można wypożyczyć także tandem
Wrocław ma wiele wypożyczalni rowerów. Można wypożyczyć także tandem MM Wrocław
Pięć złotych za 3-godzinną przejażdżkę. Tyle płacą mieszkańcy Wrocławia za wypożyczenie miejskiego roweru. Białostoczanom taki pomysł się podoba. Władze zasłaniają się brakiem pieniędzy.

Podchodzimy do stojaka z rowerami, płacimy kilka złotych za wypożyczenie i jeździmy jednośladem do woli. Wielu białostoczan chciałoby z takiego systemu skorzystać. To na razie niemożliwe.

- Bardzo dobry pomysł. Wcześniej czy później to wprowadzimy. Ale w tegorocznym budżecie nie mamy na to pieniędzy - mówi Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.

Warto jednak byłoby ich poszukać, wszak władze miasta przy każdej okazji chwalą się coraz gęstszą siecią ścieżek, twierdząc, że Białystok jest przyjazny rowerzystom.

Wypożyczalnie działają już w wielu miastach Polski, o zagranicy nie wspominając. We Wrocławiu np. istnieje taka od roku.

- Mamy 200 rowerów w 30 punktach miasta. Mieszkańcy wypożyczają je korzystając z karty miejskiej. Turyści wstukują dane w ustawionych przy stojakach panelach - mówi Daniel Chojnacki, oficer rowerowy z wydziału inżynierii miejskiej we wrocławskim magistracie.

Okazuje się, że koszty urządzenia wypożyczalni wcale nie są wysokie. Wrocławski magistrat wydał na to nieco ponad milion złotych.

Już od poniedziałku można będzie wypożyczyć miejski rower w centrum Warszawy. Do tej pory z takiej możliwości korzystali m.in. mieszkańcy Bemowa. Tutaj też jest to bardzo proste i wygodne. Najpierw trzeba poświęcić dwie minuty na zalogowanie się do systemu. Później wpłacić 10 złotych tzw. opłaty inicjacyjnej, by później korzystać z roweru przez całą dobę, we wszystkie dni w tygodniu. Godzinna przejażdżka kosztuje złotówkę, trzy godziny - 5 zł. Na zachętę pierwsze 20 minut jazdy jest za darmo.

Wypożyczalnia rowerów to standard

- Choć nie jesteśmy bogatym miastem, to na wypożyczalnię powinny się znaleźć pieniądze - uważa Janina Czyżewska, radna Platformy Obywatelskiej. - Zgłoszę taki pomysł pod obrady naszego klubu. Trzeba już myśleć o przyszłorocznym budżecie.

Dodaje, że na początku rowerów nie musiałoby być dużo.

- Sprawdzilibyśmy, jakim zainteresowaniem cieszą się wypożyczalnie. Musiałyby powstać w różnych punktach miasta. Jednoślad powinno się móc zwracać nie tylko w punkcie, z którego się go wzięło, ale też w każdym innym - rozważa radna.

Pomysł popiera też Janusz Kochan, radny Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

- Należałoby najpierw wyznaczyć miejsca wypożyczeń i trasy przejazdu. W sezonie wszyscy powinniśmy się przesiąść na rower - mówi Janusz Kochan.

- Tworzenie wypożyczalni rowerów ma sens. Jednak trzeba połączyć to z budową całej infrastruktury rowerowej. W mieście powinny powstać przede wszystkim pasy dla rowerów, jako części jezdni. U nas na ścieżkach rowerowych w centrum byłby problem kolizji rowerzystów z pieszymi - zastanawia się Karol Mocniak ze stowarzyszenia Rowerowy Białystok.

Zwraca uwagę, że nie pomyślał o tym Kraków.

- Tam też są wypożyczalnie, ale chętnych do korzystania z nich jest niewielu, bo nie zbudowano tam właśnie pasów dla rowerów - twierdzi Mocniak.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny