Wizyta u lekarza? Idź, bo zapłacisz karę! To pomysł na skrócenie kolejek (zdjęcia)

Urszula Ludwiczak
Urszula Ludwiczak
Taka decyzja może zmniejszyć kolejki w przychodniach
Taka decyzja może zmniejszyć kolejki w przychodniach Łukasz Kaczanowski
Co miesiąc kilka tysięcy Podlasian nie przychodzi na umówioną wizytę u lekarza lub planowaną operację. Tym samym blokują kolejkę dla innych osób. To problem ogólnopolski, dlatego ministerstwo zdrowia szuka rozwiązania. Najnowszy pomysł to kary za nie zjawienie się na wizytę u lekarza.

Kilkadziesiąt złotych „kary” za nie stawienie się na zaplanowaną wizytę u specjalisty lub operację - taki pomysł rozważa ministerstwo zdrowia. Kolejki do lekarzy są bowiem ciągle długie, a wielu pacjentów i tak nie przychodzi na umówioną wizytę, blokując miejsce innym. Nie pomaga nawet wysyłanie SMS-ów z przypomnieniem.

- Gdyby Polacy odpowiednio wcześniej odwoływali wizyty, moglibyśmy rocznie przyjmować o 17 milionów pacjentów więcej – przyznaje Łukasz Szumowski, minister zdrowia i dodaje że w resorcie trwa dyskusja na temat wprowadzenia opłat.
Oficjalnych stawek nie ma, ale według niektórych mediów, za nieodwołanie wizyty pacjent miałby zapłacić 20-50 zł.

Podlaski oddział NFZ, jako jeden z pierwszych w kraju, już w październiku 2016 roku wprowadził program wysyłania do pacjentów wiadomości SMS z przypomnieniem o zbliżającym się terminie wizyty u lekarza specjalisty.

Ile trwa wizyta u lekarza? Myślisz, że polscy lekarze poświęcają za mało czasu pacjentom? Zobacz, jak jest w Europie

– Miesięcznie wysyłamy do podlaskich pacjentów kilkanaście tysięcy SMS-ów (np. w grudniu 2019 r. -14 500) – informuje Izabella Bołtruczuk z podlaskiego oddziału NFZ. – Najwięcej smsów wysyłanych jest o wizytach u kardiologa, ortopedy, onkologa czy endokrynologa. Przypominamy pacjentom również o zbliżającym się terminie rezonansu magnetycznego, tomografii komputerowej, gastroskopii, kolonoskopii czy zabiegu usunięcia zaćmy. Usługą wysyłania smsów jest objętych kilkadziesiąt procedur medycznych.

Mimo tego w 2019 roku tylko w kilku monitorowanych przez podlaski NFZ zakresach na umówione wcześniej wizyty nie zgłosiło się 6587 osób. Najwięcej - ponad 2,6 tys. - nie skorzystało ze świadczenia z zakresu kardiologii, a niemal 2 tys. - z zakresu ortopedii i traumatologii ruchu. Ponad 1,3 tys. chorych nie zgłosiło się do endokrynologa, na gastroskopię - 294 osób, kolonoskopię - 272, a do onkologa nie przyszło 107 pacjentów.

Co można, a czego nie można robić, kiedy jesteśmy na zwolnieniu lekarskim

To tylko ułamek problemu. W ponad 30 poradniach Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku w 2019 r. na wizyty u specjalisty zapisało się 177 850 osób. Przyszło 144 664. – Średnio miesięcznie 2,5 -3 tys. pacjentów nie przychodzi na wizyty – przyznaje Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzeczniczka USK. – To ok. 18,7 proc.

Np. w grudniu ub.r. najwięcej chorych - aż 28 proc. zapisanych, nie zgłosiło się do kardiologa, do endokrynologa nie przyszło 16,8 proc. pacjentów a do ortopedy -14,4 proc.

– Dlatego już podczas rejestracji zapisujemy nieco więcej pacjentów na dany dzień, bo trzeba założyć, że ta zgłaszalność będzie mniejsza – przyznaje rzeczniczka.

Pacjenci, którzy na umówioną wizytę nie przyjdą, blokują kolejki. A te do najkrótszych nie należą. Np. w USK do kardiologa trzeba czekać ok. 4 miesięcy, a endokrynologa - niemal rok.

Kara za nieprzyjście do lekarza. Nie odwołałeś wizyty lekarskiej, na którą nie poszedłeś? Zapłacisz karę

Czy pomysł ministra aby pacjent ponosił opłaty za nie zjawienie się na wizytę jest dobry? Zdania co do takiego „karania” są podzielone.

– Może lepsze byłoby wprowadzenie niewielkiej opłaty za wizytę już podczas rejestracji – przyznaje Katarzyna Malinowska-Olczyk.

Trwa głosowanie...

Czy pacjenci, którzy nie przyjdą na umówioną wizytę powinni płacić karę?

Wielu ekspertów już od dawna podnosi, że taka nawet kilkuzłotowa opłata mobilizowałaby bardziej do przychodzenia na wizytę albo przekładania jej, gdy termin nam nie odpowiada.

To cię zainteresuje


Wizyta u lekarza i badanie bez wychodzenia z domu

Źródło: TVN24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 22

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
6 lutego, 19:42, Renne:

Powinni wysyłać list do domów, a dzień przed sms dla przypomnienia. I jeżeli dana osoba nie może w tym dniu przyjść to powinna powiadomić o odmowie wizyty lub umówić się na inny termin. Jeżeli tego nie zrobi to wtedy zapłaci karę. Tak jest w innych krajach od dawna, ludzie pilnują swoich kolejek bo wiedza ze kara ich nie ominie. Popieram.

Pewnie może kurier albo taksówka niech przyjeżdża po pacjenta. Jak chcesz się leczyć to dostajesz termin i sama pilnuj kolejki. Wizyta nie zaliczona to kara.

G
Gość
6 lutego, 15:46, ezu:

Może część tych pacjentów rezygnuje w dniu wizyty kiedy musi godzinami siedzieć na korytarzu pod gabinetem w nieludzkich warunkach. Wizyta na 9 przyjęcie o 14. Może tu jest problem...?

6 lutego, 17:05, pol:

Święta racja.

7 lutego, 9:42, Niemiec:

Wszędzie się czeka więc stul ry ja.Wam nic nie pasuje .Jak kolejka w biedrze i 3 osoby stoją to już nerwowka i wołanie o otwarcie drugiej kasy.Popier dolony naród kłamców obłudników i roszczeniowcow .Jeb AC was durne Polaczki

Prawda roszczeniowcow coraz więcej. Chce wszystkiego co najlepsze ale z siebie to nic.

G
Gość
6 lutego, 22:48, Gość:

To może by było dobre rozwiązanie gdyby poniższe przypadki zostały wyeliminowane:wszystkie wizyty były na konkretną godzinę, lekarze się nie spóźniali notorycznie, można było się dodzwonić/odesłac sms, kto wskakuje na miejsce wolne- ten kto pierwszy się dodzwoni?czy ten następny w kolejce.

I jeszcze parę innych by się znalazło.

Prywatnie,często wiszą kartki,że nieodwołana wizyta 24h przed uznaje się za odbytą i płatną. Tyle,że dostaje się sms z przypomnieniem i tel gdzie odwołać jak nie pasuje.

Ale często ćwoki nie odbierają telefonów.

G
Gość

Uczymy się i pracujemy bardzo ciężko. Musicie zrozumieć w końcu, że trzeba na nas zasłużyć.

N
Niemiec
6 lutego, 15:46, ezu:

Może część tych pacjentów rezygnuje w dniu wizyty kiedy musi godzinami siedzieć na korytarzu pod gabinetem w nieludzkich warunkach. Wizyta na 9 przyjęcie o 14. Może tu jest problem...?

6 lutego, 17:05, pol:

Święta racja.

Wszędzie się czeka więc stul ry ja.Wam nic nie pasuje .Jak kolejka w biedrze i 3 osoby stoją to już nerwowka i wołanie o otwarcie drugiej kasy.Popier dolony naród kłamców obłudników i roszczeniowcow .Jeb AC was durne Polaczki

G
Gość

To może by było dobre rozwiązanie gdyby poniższe przypadki zostały wyeliminowane:wszystkie wizyty były na konkretną godzinę, lekarze się nie spóźniali notorycznie, można było się dodzwonić/odesłac sms, kto wskakuje na miejsce wolne- ten kto pierwszy się dodzwoni?czy ten następny w kolejce.

I jeszcze parę innych by się znalazło.

Prywatnie,często wiszą kartki,że nieodwołana wizyta 24h przed uznaje się za odbytą i płatną. Tyle,że dostaje się sms z przypomnieniem i tel gdzie odwołać jak nie pasuje.

T
Też ona:)
6 lutego, 21:06, ONA:

Kara być powinna. Jeśli się człowieku umawiasz do lekarza to przychodź a nie zajmujesz kolejkę. Zawsze można zadzwonić i odwołać wizytę (telefon ma każdy), a jak trudno się dodzwonić, to trzeba się pofatygować osobiście (niektórym nie jest ciężko jeździć po mieście od samego rana bo w którymś sklepie parówki tańsze o 1 zł, to i nie ciężko podjechać do przychodni i załatwić sprawę jak trzeba). A jak ktoś nie pamięta o wizycie u specjalisty to albo niech zacznie brać coś na pamięć albo najwidoczniej ta wizyta wcale nie jest dla niego taka ważna i niezbędna. I uważam, że kara nie powinna wynosić 10 czy nawet 50 zł a powinna być w takiej kwocie, jaką płaci się za prywatną wizytę u danego specjalisty.

Jak najbardziej trafny komentarz. Popieram.

O
ONA

Kara być powinna. Jeśli się człowieku umawiasz do lekarza to przychodź a nie zajmujesz kolejkę. Zawsze można zadzwonić i odwołać wizytę (telefon ma każdy), a jak trudno się dodzwonić, to trzeba się pofatygować osobiście (niektórym nie jest ciężko jeździć po mieście od samego rana bo w którymś sklepie parówki tańsze o 1 zł, to i nie ciężko podjechać do przychodni i załatwić sprawę jak trzeba). A jak ktoś nie pamięta o wizycie u specjalisty to albo niech zacznie brać coś na pamięć albo najwidoczniej ta wizyta wcale nie jest dla niego taka ważna i niezbędna. I uważam, że kara nie powinna wynosić 10 czy nawet 50 zł a powinna być w takiej kwocie, jaką płaci się za prywatną wizytę u danego specjalisty.

G
Gość
6 lutego, 14:15, Gość:

Nie przychodzą bonzdazyli wyzdrowieć.

Macie te swoje 500,rozdawali,rozdaja i taki tego skutek,a wy dalej głosujcie na nich i te ich chore pomysły

R
Renne

Powinni wysyłać list do domów, a dzień przed sms dla przypomnienia. I jeżeli dana osoba nie może w tym dniu przyjść to powinna powiadomić o odmowie wizyty lub umówić się na inny termin. Jeżeli tego nie zrobi to wtedy zapłaci karę. Tak jest w innych krajach od dawna, ludzie pilnują swoich kolejek bo wiedza ze kara ich nie ominie. Popieram.

G
Gość

Kara za spóźnienie do gabinetu przez lekarza.

O
Oddziałowa

Dobrze medyk kombinuje

Ciągle myśli i główkuje

Jak tu skrócić kolejeczki

Aby czas był na babeczki!!!

Na pacjentów wszystko złożę

A sam sobie się położę

Podczas pracy moja sprawa

Służba wszak to nie zabawa!!!

G
Gość

Debilny tytuł. Jakby tę karę już wprowadzili.

Klik, klik, klik......

G
Gość

A może poprostu nie doczekali już swojej kolejki, ktore trwają za długo 2-3 lata czasami.

p
pol
6 lutego, 15:46, ezu:

Może część tych pacjentów rezygnuje w dniu wizyty kiedy musi godzinami siedzieć na korytarzu pod gabinetem w nieludzkich warunkach. Wizyta na 9 przyjęcie o 14. Może tu jest problem...?

Święta racja.

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny
Dodaj ogłoszenie