Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Operze i Filharmonii Podlaskiej pojawiła się wystawa "7 lat w Rudakach – malarstwo Andrzeja Piotrowicza"

Magda Ciasnowska
Magda Ciasnowska
Obrazy stworzone przez mnicha Eliasza pojawiły się w Operze i Filharmonii Podlaskiej. W sali wystawowej otwarto wystawę "7 lat w Rudakach – malarstwo Andrzeja Piotrowicza".

W sobotę (18 listopada) w sali wystawowej Opery i Filharmonii Podlaskiej odbył się wernisaż wystawy "7 lat w Rudakach – malarstwo Andrzeja Piotrowicza".

- Dzieło sztuki – obraz, nie ma na celu odtwarzania naturalnych zjawisk, ma być przenikaniem w rzeczywistość, ma być wyrazem życia. Podobny sposób myślenia przyjął za punkt wyjścia autor tego malarstwa. Życie miał skomplikowane, bujne i tragiczne. Pełne zakrętów, wzlotów i upadków - mówi Jerzy Hermanowicz, historyk sztuki. -Początkowo twórczość ta sprawia wrażenie prymitywnej, amatorskiej – to wrażenie mylne. Artysta walczy z płótnem, walczy z duszącą go Jego rzeczywistością i zapełnia płótno konsekwentnie, zarówno formalnie, jak i technicznie. To obrazowanie to całość wnętrza artysty – to jego malarstwo rozpaczy, a jego tajemnica tkwi w życiorysie artysty.

Wystawę będzie można oglądać do 14 stycznia 2024 r.

Wstęp jest bezpłatny.

Andrzej Piotrowicz

Andrzej Piotrowicz (mnich Eliasz; 1971-2022) urodził się 31 października 1971 roku w Hajnówce. W roku 1985 rodzina Piotrowiczów przeprowadziła się do Białegostoku gdzie ojciec, komendant Powiatowej Straży Pożarnej w Hajnówce, oficer pożarnictwa, otrzymał przydział. Andrzej Piotrowicz w latach 1986-1991 uczył się w Liceum Sztuk Plastycznych w Supraślu. Kolejnym etapem edukacji artystycznej była Wyższa Szkoła Sztuki Stosowanej w Poznaniu (Schola Posnaniensis), w której dyplom obronił w 1998 roku.

W latach 2001-2014 przebywał jako mnich w zamkniętym Monasterze prawosławnym w Ujkowicach koło Przemyśla. Rozwijająca się choroba, którą lekarze zdiagnozowali jako schizofrenię, nie pozwoliła mu na kontynuowanie misji duchowej. Andrzej po wyjściu z klasztoru nie porzucił w pełni życia monastycznego i posługiwał się dalej swoim obranym w klasztorze imieniem Eliasz. Przemyślenia na temat Apokalipsy, grzechu, odkupienia i ofiary, w kontekście współczesnych mu wydarzeń na świecie, stały się głównymi motywami jego prac malarskich. Prawie wszystkie obrazy powstały w podlaskiej wsi Rudaki obok Kruszynian, gdzie osiadł po wyjściu z monasteru. Przez ostatnie 3 lata życia związał się z parafią prawosławną Zmartwychwstania Pańskiego w Białymstoku pełniąc tam funkcję panamara i stróża.

Zobacz też:

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny