Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

VIP-y czytały, poetka Leonarda Szubzda słuchała

Martyna Tochwin [email protected] tel. 85 711 22 87
Leonarda Szubzda przysłuchiwała się jak goście recytowali jej wiersze. Jednym z czytających był Mieczysław Baszko, wicemarszałek województwa podlaskiego.
Leonarda Szubzda przysłuchiwała się jak goście recytowali jej wiersze. Jednym z czytających był Mieczysław Baszko, wicemarszałek województwa podlaskiego. Martyna Tochwin
Nietypowe spotkanie z poezją Leonardy Szubzdy. W sobotnie popołudnie wiersze czytali marszałek, burmistrz i wicestarosta.

Kilkanaście osób recytowało wiersze Leonardy Szubzdy. Wśród nich burmistrz Sokółki, marszałek województwa podlaskiego, wicestarosta, dyrektorzy instytucji kultury, nauczycielki i uczniowie. Nieliczni mówili z pamięci, większość czytała z tomików.

- Pięknie recytowali uczniowie, laureaci moich konkursów recytatorskich. Zresztą bardzo mi się podobały wszystkie recytacje, bo zawsze jestem ciekawa, jak ludzie odbierają moje wiersze i co w nich znajdują - mówi Leonarda Szubzda.

To właśnie jej osobie było poświęcone sobotnie spotkanie w sokólskiej Lirze. Mieszkańcy Sokółki uhonorowali lokalną poetkę, która miesiąc temu otrzymała nagrodę marszałka województwa podlaskiego za osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej, upowszechnienia i ochrony dóbr kultury za sezon 2011/2012.

- Ta nagroda była dla mnie wielkim zaskoczeniem. Nie spodziewałam się, że ktoś upomni się o Leonardę Szubzdę z Sokółki - mówi skromnie poetka. - To miłe, bo wszyscy potrzebujemy świadomości, że to, co robimy, jest ważne i zostaje w pamięci.

Sobotnie spotkanie było wyjątkowe pod jeszcze jednym względem. W tym roku Leonarda Szubzda świętuje jubileusz swojej pracy twórczej. Równo dwadzieścia lat temu wydała swój debiutancki tomik "Jeszcze idziemy".

Później było jeszcze pięć innych: "Żałuję lasów i róż" (1994), "Tylko sady nas pamiętają" (1996), "Ile życia" (1998), "Między milczeniem a krzykiem" (2001) oraz "Zwyczajne obcowanie" (2006).

- Od kilku lat mam już gotowy materiał na nowy tomik. Być może właśnie te wydarzenia będą impulsem, żeby wreszcie go wydać - mówi poetka.

Dodaje, że jej wiersze pisane dwadzieścia lat temu niewiele różnią się od tych, które tworzy teraz. - Pozostaję wierna sobie, tematyce i swoim czytelnikom - mówi.

Leonarda Szubzda przez wiele lat pracowała jako nauczycielka języka polskiego. Jest emerytką, mieszka w Sokółce. Wraz z mężem prowadzi otwarty dom w Rozedrance, będący miejscem pracy twórczej i spotkań z ciekawymi ludźmi.

Oprócz pisania wierszy, tworzy rysunki komputerowe, frotaże oraz kolaże.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny