Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urlop zdrowotny nauczycieli. Karta im to gwarantuje

Julita Januszkiewicz
Urlopy zdrowotne nauczycieli dużo kosztują
Urlopy zdrowotne nauczycieli dużo kosztują sxc
Z podległych białostockiemu staroście placówek oświatowych na roczny urlop zdrowotny chce pójść siedmiu nauczycieli. Z tego przywileju skorzysta też sześciu pedagogów z Choroszczy i dwóch z Juchnowca Kościelnego. Białystok jeszcze nie policzył, ilu pedagogów będzie ratować zdrowie. Z pewnością niemało. W minionym roku szkolnym było to 300 osób. Magistrat wydał na nich ponad 15 milionów złotych, podbiałostockie gminy - ponad 300 tysięcy.

Żeby skorzystać z takiego przywileju, nauczyciel musi pracować w zawodzie siedem lat. Do szkół właśnie wpływają wnioski o urlopy zdrowotne.

- Nie możemy podważyć decyzji lekarza. Musimy uszanować prawo - mówi Alina Dźwilewska ze starostwa powiatowego w Białymstoku.

Na razie w powiecie z rocznego urlopu chce skorzystać siedmiu nauczycieli. Podobnie było w ubiegłym roku.

W gminie Choroszcz na razie wiadomo, że na urlopy zdrowotne wybiera się sześć osób.

W gminie Juchnowiec Kościelny zamierza na rok odejść dwóch nauczycieli. Tyle samo może być w Wasilkowie.

Urlop zdrowotny gwarantuje Karta Nauczyciela

Liczba chętnych do skorzystania z przywileju gwarantowanego Kartą Nauczyciela może wzrosnąć, bo pedagodzy mają jeszcze czas na złożenie w swoich szkołach orzeczeń lekarskich.

Jeszcze nie wiadomo ilu białostockich nauczycieli skorzysta po wakacjach z takich urlopów. Biorąc pod uwagę ubiegłoroczną statystykę - może być ich niemało.

- W mijającym roku szkolnym na urlopach zdrowotnych były 326 osoby - mówi Lucja Orzechowska, wicedyrektorka departamentu oświaty w białostockim magistracie.

W czasie urlopu dla poratowania zdrowia nauczyciel otrzymuje pensję. To duże obciążenie dla budżetów samorządów, szczególnie, że muszą płacić zarówno urlopowanym, jak i ich zastępcom.

W tym roku na wynagrodzenia tylko dla urlopowanych nauczycieli Białystok wydał 15,8 mln złotych. - Miasto na pewno odczuwa finansowe skutki. Sporo dokładamy do utrzymania naszych szkół - ostrożnie komentuje Lucja Orzechowska.

Urlopy zdrowotne nauczycieli dużo kosztują

Niemało wydadzą też na ten cel podbiałostockie gminy. Przykładowo: w ubiegłym roku szkolnym Łapy wyłożyły 362 tysiące złotych. To koszt urlopów ośmiu nauczycieli.

- To duże obciążenie dla naszego budżetu - mówi Zdzisław Jabłoński, zastępca burmistrza Łap.

Z kolei starostwo powiatowe - za urlopy ośmiu nauczycieli - zapłaciło 204 tysiące złotych. - To niemało. Dla porównania na nagrody dla nauczycieli wydaliśmy około 70 tys. złotych - przyznaje Alina Dźwilewska.

Ten rok będzie trudny dla podlaskiej oświaty. Pracę straci około 700 nauczycieli. Najwięcej, bo aż 371 - w Białymstoku. W placówkach podległych staroście - dziesięć osób. Słychać głosy, że niektórzy nauczyciele w obawie przed utratą pracy korzystają ze zdrowotnych urlopów.

- Zwolnienia to efekt niżu demograficznego. Do szkół ponadgimnazjalnych przyjęliśmy mniej uczniów niż planowaliśmy - podkreśla Alina Dźwilewska.

Nie potwierdza, że niektórzy pedagodzy uciekają na urlop przed zwolnieniem.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny