- Mamy komplet dokumentacji i ogłosiliśmy już przetarg na wykonanie - mówi Bożena Zawadzka, zastępca dyrektora białostockiego Zarządu Dróg i Inwestycji. - Chcemy rozstrzygnąć go w kwietniu i zawrzeć umowę z wykonawcą na początku maja.
Trwają przygotowania do przebicia ulicy Białówny. Ma ona być przedłużona do Częstochowskiej. Po to, by stała się alternatywą dla ruchu, odbywającego się teraz Lipową. Miasto chce, by na tej reprezentacyjnej ulicy centrum stopniowo było coraz mniej aut.
Zostanie więc wybudowana nowa ulica, której teraz praktycznie nie ma. Chodzi o odcinek między ul. Nowy Świat a Częstochowską. Teraz jest tu tylko wewnętrzna droga dojazdowa.
Z kolei fragment Białówny w rejonie budynku z przychodniami (do Malmeda do ulicy Nowy Świat) zmieni swój charakter. Pojedziemy tędy prosto. Nie będzie skrzywienia jezdni w lewo.
Nawierzchnia przebudowanej Białówny będzie asfaltowa, ale chodniki - kamienne. Zostaną ułożone z płyt i kostki, podobnie jak na modernizowanej Lipowej i Rynku Kościuszki. Przybędzie tu także miejsc parkingowych.
W ramach inwestycji powstaną dwa skrzyżowania. Takie, jakich w mieście jeszcze nie ma - czyli podwyższone. Ich nawierzchnie zostaną ułożone z kostki granitowej. Będą znajdowały się nieco wyżej niż jezdnia. Nie bez powodu. - Kierujący, któremu przyszłoby do głowy jechać szybko, zostanie przez takie skrzyżowanie zatrzymany nawet mechanicznie - opisuje Bożena Zawadzka.
Nowa ulica Białówny ma być gotowa jesienią. Docelowo zaś miasto planuje jej przebicie aż do placu Dmowskiego. Choć jednocześnie przyznaje, że to dalekie plany, bo na razie nie ma na to pieniędzy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?