Piotr wisiał mi 700 złotych. Obiecał, że odda, ale kontakt się urwał. Któregoś dnia go spotkałem, powiedział: Idź do mnie i zabierz, co chcesz. Nie patrz na rodziców. To wszystko moje - opowiadał w czasie przesłuchania Karol B.
19-latek usiadł w poniedziałek na ławie oskarżonych Sądu Okręgowego w Białymstoku. Prokuratura zarzuca mu kilka poważnych przestępstw, w tym napaść z użyciem toporka. Karol B. przyznał, że był w mieszkaniu kolegi, który był jego dłużnikiem. Potrzebował jednak wsparcia, więc zabrał ze sobą kilku nieznanych mu mężczyzn. Z mieszkania przy ulicy Sienkiewicza w Białymstoku ukradli telewizor, konsolę do gier i laptopa.
- Nikt z nas nie miał żadnego toporka - zarzekał się na rozprawie oskarżony.
A prokuratura przyjęła w akcie oskarżenia, że w dniu napadu - 4 października ubiegłego roku - jeden ze sprawców posługiwał się niebezpiecznym narzędziem. Toporek leżący na łóżku zauważyła bowiem okradziona pokrzywdzona w czasie, gdy złodzieje przeszukiwali jej mieszkanie. Kobieta twierdziła, że toporek zniknął razem z napastnikami.
W poniedziałek sąd wielokrotnie pytał ją o przebieg zajścia. Kobieta stanowczo stwierdziła, że nikt jej toporkiem nie groził. Nie pamiętała też, czy wchodząc do jej mieszkania, miał go w ręku któryś ze sprawców.
Prokuratura oskarżyła Karola B. dodatkowo też o napad na sklep jubilerski w centrum Białegostoku. 19-latek miał ukraść stamtąd złote łańcuszki warte ponad 18 tysięcy złotych. - Przyznaję się do kradzieży złota, ale nie straszyłem ekspedientki. Nie miałem powodów - zarzekał się w poniedziałek oskarżony.
Twierdził też, że złota było o wiele mniej, niż zarzuca prokurator. Karol B. sprzedał skradzione łańcuszki innemu jubilerowi. Miał dostać za to kilkaset złotych.
W tym procesie oskarżonym jest też ten jubiler. 58-latek odpowiada za paserstwo. Nie przyznał się do winy. Grozi mu pięć lat więzienia. A Karolowi B. - nawet 15 lat za kratkami.
W środę ciąg dalszy procesu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?