Ul. Nowosielska. Mieszkańcy czekają na normalną drogę

Wszędzie unoszący się piach, kurz, do tego olbrzymie dziury. Jak mamy mieszkać przy takiej ulicy - mówią mieszkańcy ul. Nowosielskiej.

Chodzi o fragment drogi od ul. Topczewskiego do szosy do Kruszewa.

- Na części ul. Nowosielskiej jest asfalt. W pewnym momencie się kończy. Rozpędzone samochody, wjeżdżają w ten piach. Nie patrzą, że idą piesi, dzieci - opowiada jedna z mieszkanek. Podkreśla, że jest taki kurz, że ludzie boją się otworzyć okna. W dodatku po zimie pojawiły się jeszcze dziury.

- Proszę sobie tylko wyobrazić, jak wygląda jazda tędy, gdy pada deszcz - podkreślają mieszkańcy. Zapewniają, że wiele razy interweniowali już w urzędzie miejskim. Tu usłyszeli, że droga może zostać zrobiona, ale dopiero za kilka lat.

- Nie chcemy czekać tak długo. Przecież mieszkamy przy ul. Wjazdowej do Białegostoku. I taką mamy mieć wizytówkę - pytają mieszkańcy.

O plany dotyczące ul. Nowosielskiej i położenia na niej asfaltu zapytaliśmy Zarząd Dróg i Inwestycji Miejskich.

- Tego zadania nie ma w tegorocznym budżecie miasta. Sam nie mogę podjąć decyzji o budowie - mówi Janusz Ostrowski, dyrektor ZDiIM. Nie chce też mówić o planach na kolejne lata, bo budżet określany jest z roku na rok. Przypomina, jednocześnie, że każde osiedle ma swoich przedstawicieli w radzie miasta, którzy mają wpływ na miejskie wydatki.

- Mieszkańcy, rozmawiając z radnymi, doprowadzili na przykład do dokończenia budowy ul. ks. Grzybowskiego - dodaje dyrektor Janusz Ostrowski.

Radny Maciej Biernacki, reprezentujący m.in. Starosielce, zapewnił nas, że jest gotowy służyć mieszkańcom pomocą.

- Mogą się ze mną skontaktować. Numer jest dostępny na stronie internetowej urzędu miejskiego - podkreśla Maciej Biernacki.

Jego zdaniem, remont ul. Nowosielskiej mógłby być na przykład sfinansowany z budżetu obywatelskiego.