Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tur Bielsk Podlaski - KS Piaseczno 107:96

Krzysztof Jankowski [email protected] tel. 85 730 67 86
Piotr Brzozowski z Tura (w białym stroju) w walce z Arkadiuszem Łęczyckim z Piaseczna (nr 9)
Piotr Brzozowski z Tura (w białym stroju) w walce z Arkadiuszem Łęczyckim z Piaseczna (nr 9) Krzysztof Jankowski
Grając w osłabionym składzie bielski Tur pokonał rywali z Piaseczna 107:96.

Ciężka próba czekała w sobotę koszykarzy Tura. Wyszli oni bowiem na mecz z Piasecznem bez dwóch podkoszowych zawodników: Arkadiusza Zabielskiego i Mirosława Wysockiego. Pierwszy z nich nie mógł zagrać w meczu, bo pojechał na wesele, a drugiego już prawdopodobnie w tym sezonie w barwach Tura kibice nie zobaczą.

- Mirek Wysocki nie mógł pogodzić obowiązków zawodowych z grą w drugiej lidze. Coraz częściej nie był obecny na treningach, nie jeździł też na spotkania wyjazdowe. W tej sytuacji musieliśmy się rozstać - mówi trener Tura Andrzej Sinielnikow.

W sobotę obowiązek walki pod koszami spadł więc na barki skrzydłowych: Łukasza Kuczyńskiego i Andrzeja Misiewicza. Obaj wywiązali się z niego bardzo dobrze, a pomógł im fakt, że rywale przyjechali do Bielska również w osłabionym składzie, z zaledwie jednym zawodnikiem liczącym więcej niż 190 cm wzrostu - Sebastianem Okołą.

- Piaseczno to dziś też takie pospolite ruszenie - mówił trener Andrzej Sinielnikow, nawiązując do zmian, jakie w mazowieckim klubie zaszły latem tego roku.

Wówczas ze sponsorowania klubu wycofał się główny sponsor, a część najlepszych zawodników postanowiła szukać sobie nowych pracodawców. Pracujący od kilku lat w Piasecznie bułgarski trener Todor Mołłow musiał ratować zespół namawiając do gry wolnych zawodników. Tak do Piaseczna trafili m.in. Tomasz Rudko - najwyżej sklasyfikowany Polak w rankingu streetballa oraz debiutujący w rozgrywkach PZKosza Arkadiusz Łęczycki - jeden z najskuteczniejszych zawodników Warszawskiego Nurtu Basketu Amatorskiego. W sobotę obaj byli podstawowymi zawodnikami gości.

Z kolei o sytuacji kadrowej w Turze wymownie świadczy jedna statystyka - spośród 107 zdobytych punktów, aż 105 rzucili zawodnicy pierwszej piątki. To rekord, który zapewne długo będzie trudny do pobicia... Jedyny celny rzut z grona ławkowiczów oddał Tomasz Szczepiński.

Na kilka minut przed końcem meczu celną trójką popisał się Patryk Andres i Tur prowadził tylko 89:88. Wtedy Sinielnikow rzucił na parkiet pierwszą piątkę i gospodarze zaczęli budować swoją przewagę. Kamil Zakrzewski trafił z dystansu, Łukasz Kuczyński zaczapował rywala, Piotr Brzozowski zdobył setne punkty. W końcówce Kuczy udało się nawet trafić stojąc tyłem do kosza, a końcowy wynik 107:96 ustalił efektownym wsadem Andrzej Misiewicz.

II liga

Tur Bielsk Podlaski - KS Piaseczno 107:96 (27:25, 27:20, 20:21, 33:30)
Sędziowali: Grzegorz Łata i Mariusz Godek. Widzów 120.
Tur: J. Jóźwiuk 10 (1/1x3, 5 as.), Brzozowski 15 (2/4x3, 5 as.), Zakrzewski 27 (6/10x3), Misiewicz 22 (2/4x3, 5 as., 12 zb), Kuczyński 31 (3/5x3, 16 zb.) oraz: Szczepiński 2, Iwaniuk 0, K. Jóźwiuk 0, Koc 0.
Piaseczno: Łęczycki 21 (4/6x3), Zajączkowski 26 (6 as.), Andres 13 (1/3x3), Rudko 12, Okoła 16 (1/4x3) oraz: Adamski 7 (7 zb.), Opalski 1, Chojecki 0.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny