Oskarżonym jest reporter Endy Gęsina-Torres. To on na początku roku udając uchodźcę dostał się do strzeżonego ośrodka dla cudzoziemców w Białymstoku. Zbierał materiały do reportażu na temat podejrzenia łamania praw człowieka w tej placówce. Teraz odpowiada przed sądem za m.in. podrobienie dokumentów i składanie fałszywych zeznań.
To Tomasz Sekielski wyemitował reportaż Torresa. W czwartek przed sądem powiedział, że zespół redakcyjny zastanawiał się, czy o planowanej prowokacji zawiadomić np. Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Uznali jednak, że wówczas ich działania zostaną ujawnione. Na pytanie sądu, dlaczego o realizacji materiału nie powiadomił prokuratury, która prowadziła postępowanie w sprawie zachowania strażników w tym ośrodku, Sekielski odpowiedział: - Nie uważam, żeby dziennikarz miał obowiązek wyręczania organów ścigania.
Nieprawidłowości w białostockim ośrodku potwierdził raport Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Prawniczkę HFPC sąd chce przesłuchać na kolejnej rozprawie 14 listopada.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?