Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teatr Dramatyczny. Henryk Miśkiewicz i Full Drive nie oszczędzali się (zdjęcia)

Redakcja
Marek Napiórkowski (z lewej) i Henryk Miśkiewicz to dwie najważniejsze postaci spektaklu z Teatru Dramatycznego
Marek Napiórkowski (z lewej) i Henryk Miśkiewicz to dwie najważniejsze postaci spektaklu z Teatru Dramatycznego
Henryk Miśkiewicz przyciągnął w czwartkowy wieczór do Teatru Dramatycznego skupioną i wrażliwą publiczność. Czołowy polski saksofonista z towarzyszeniem własne syna za bębnami, wspieranego pulsującym basem Roberta Kubiszyna i kaskadami dźwięków płynącymi spod palców Marka Napiórkowskiego dał wspaniały popis współczesnego jazzu.

[galeria_glowna]
Miśkiewicz z równą pasją gra własne kompozycje, jak choćby lekko orientalizująca ballada "Nargila", co klasyki Billa Evansa czy wreszcie własne interpretacje beethovenowskiej Sonaty patetycznej (II części). Perfekcyjny ton, długa, bogata w emocje fraza i niezwykle ciepłe brzmienie dokładnie wypełniało znakomicie nagłośniony teatr. Swoją kompozycję mógł też zaprezentować Marek Napiórkowski. W "Vietato Fumare" dał przegląd wszelkich możliwych technik gry na gitarze elektrycznej, nie wyłączając nawet efektu wah wah charakterystycznego choćby dla Jimi Hendrixa. A skomponowany przez Joe Zavinula "Walk Tall" wykonany właściwie dwukrotnie z udziałem publiczności dał wreszcie szansę do posłuchania improwizowanego dialogu między gitarzystą a saksofonistą. Bo, ze humor jest integralną częścią dobrej muzyki - to rzecz oczywista. A z tego koncertu chyba każdy wyszedł w lepszym humorze. Miśkiewicz? Publiczność gromko krzyczała - Oh, yeah!

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny