Teatr Dramatyczny. Emocjałki, czyli kurs wrażliwości (wideo)

- Pretekstem do tego przedstawienia była „Wielka księga uczuć” Grzegorza Kasdepke. Poznałam ją dzięki dwóm moim córkom, które żywiołowo reagowały na te historie. To była inspiracja, by te opowieści przenieść na scenę. Jestem osobą wrażliwą, więc mi też się przyda lekcja panowania nad emocjami - mówi Justyna Godlewska-Kruczkowska, aktorka Teatru Dramatycznego, która dzięki stypendium prezydenta Białegostoku przygotowała sztukę „Emocjałki”.

To interaktywne przedstawienie dla dzieci, współtworzony przez dzieci i mówiące dziecięcym językiem o ważnych sprawach -nie tylko dla najmłodszych. To jedyna okazja do scenicznego spotkania z Panią Miłką, Rozalką i Bodziem - bohaterami „Wielkiej księgi uczuć”. Tę pełną humoru i głębokiej życiowej mądrości książkę napisał pochodzący z Białegostoku Grzegorza Kasdepke. Ze sceny usłyszymy też wiersze Danuty Wawiłow i Natalii Usenko, a także piosenkę z Kabaretu Starszych Panów.

- To propozycja dla najmłodszych. Jest tu dużo miejsca na to, by dzieci mogły w nim realnie uczestniczyć. Wykorzystaliśmy też prace plastyczne i opowiadania dzieci - mówi Adam Biernacki, reżyser, scenarzysta i scenograf sztuki. - To spektakl o emocjach. Bardzo różnych. Chcemy pokazać jak sobie z nimi radzić.

Mali widzowie będą mogli rozsiąść się na kolorowych poduszkach na podłodze pod wielkim namiotem. Ciekawe kostiumy wzorowane na ubraniach dla dorosłych zaprojektowała Ilona Rechnio. Nie zabraknie też multimediów - rysunki dzieci ożywił Michał Mróz, a muzykę skomponował Konrad Wantrych.

Prapremiera spektaklu odbędzie się jutro o godz. 18 na scenie foyer. Na kolejne przedstawienia, niestety, nie ma już biletów. Jednak nie jest to jednorazowy projekt. Sztuka ta jest dofinansowana w ramach Konkursu im. Jana Dormana organizowanego przez Instytut Teatralny. „Emocjałki” będą prezentowane w szkołach podstawowych i przedszkolach w całym regionie. Od stycznia do czerwca 2016 roku artyści dotrą do 30 placówek. Wstęp będzie bezpłatny.