Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoda, że tylko cztery...

Krystyna Kościewicz
W żółtej koszulce, przy piłce, Wojciech Mokicki. To piłkarz, któremu kibicowało najwięcej bliskich. W głębi, po środku, w zielonej koszulce, Roman Pietroczuk, który o sporcie pisze do "Kuriera Hajnowskiego”.
W żółtej koszulce, przy piłce, Wojciech Mokicki. To piłkarz, któremu kibicowało najwięcej bliskich. W głębi, po środku, w zielonej koszulce, Roman Pietroczuk, który o sporcie pisze do "Kuriera Hajnowskiego”.
Tylko cztery, a nie jak planowano 15 zespołów, wzięło udział w turnieju zakładów pracy w piłce nożnej plażowej.

W rywalizacji o puchar hajnowskiego starosty zmierzyli się reprezentanci MS Technika Grzewcza" S.C. "Żubr" Aliny Stepaniuk i Jerzego Mieczyńskiego, załoga hajnowskiego "Forte", strażnicy z placówki Straży Granicznej w Dubiczach Cerkiewnych i pracownicy Aresztu Śledczego w Hajnówce. W przerwach grali młodzi piłkarze, na co dzień trenujący pod okiem Marka Hanuli, w OSiR Hajnówka.

Turniej odbył na piaskowych boiskach OSiR. Miał to być piknik rodzinny. I był.

Pogoda dopisała. Czysty piasek. Dla dzieci były lizaki, a dla wszystkich bigos. Przy okazji każdy mógł się wykąpać w basenie. Ale grali i kibicowali tylko najwierniejsi.

Grał mój tato, grałem ja...

Wojtkowi Mokickiemu z "Forte" kibicowali rodzice, siostra i siostrzeńcy.
- Bardzo fajna impreza, tylko żeby było więcej drużyn i kibiców. Chciałbym częściej oglądać takie turnieje - mówi Jan Mokicki, tata Wojciecha Mokickiego. - Od lat kibicuję synowi. Kiedyś też byłem piłkarzem. Jeszcze 20 lat temu, gdy miałem 40 lat, to jeszcze grałem. Kiedyś mecze odbywały się na stadionie leśnym, przy obecności bardzo dużej liczby kibiców. Mój tata grał jeszcze w "Kolejarzu Hajnówka", w latach 20. i 30. minionego stulecia. Skończył grać dopiero w latach 50. Potem zacząłem ja, potem mój młodszy braciszek, a teraz gra syn. Mam nadzieję, że w te ślady pójdą też wnuczki, bo mam pięciu chłopaków.

Dumny z taty bramkarza

9 - letni Krzysio Artemiuk przyszedł kibicować swojemu tacie, który jest bramkarzem drużyny pracowników Aresztu Śledczego. - Jeszcze nigdy nie widziałem jak tata broni bramki - mówi z przejęciem. - Zobaczyłem, i to bardzo przyjemne wrażenie. Teraz ja też chcę grać w piłkę nożną.

Jak się okazało, Andrzej Artemiuk, tata Krzysia, został najlepszym bramkarzem turnieju. - Pewnie dlatego lepiej grałem, bo syn był ze mną. To dla niego zagrałem ten mecz - powiedział. - Ciężko było bronić bramki na piachu. To zupełnie inaczej niż na trawie. W piłke gram na co dzień, bo mamy zakładową drużynę.

Kondycja weterana

Najstarszym zawodnikiem turnieju zakładów był 49-letni Eugeniusz Golonko z MS Technika Grzewcza SC "Żubr". - Bardzo dobrze się gra. Co prawda, to już nie jest ta piłka, co kiedyś. Może już brakuje szybkości? - zastanawia się pan Eugeniusz. - Gram w piłkę ponad 20 lat, a mój syn, 5-letni Grzesio też już ją kopie. Taki rodzaj sportu polecam wszystkim, bo to pozwala zachować młodość i bardzo wzmacnia nogi.

Na I powiatowy turniej zakładów pracy w piłce nożnej plażowej o puchar hajnowskiego starosty było zaproszonych 15 zakładów. Zagrały tylko cztery zespoły, a całą imprezę "załatwiono" jednego dnia.

- Gratuluję wszystkim uczestnikom turnieju - powiedział na zakończenie starosta hajnowski Włodzimierz Pietroczuk. - Planowaliśmy, że jednego dnia będą eliminacje, a drugiego finał. Mam nadzieję, że tak będzie za rok. Deklaruję, że znowu spotkamy się na turnieju.

- Jesteśmy otwarci zarówno na dzieci i młodzież, jak też na osoby dorosłe, pracujące - zapewnia Roman Wnuczko, pracownik OSiR. - Zależy nam na uaktywnieniu sportowymj hajnowian. Rozpoczęliśmy od piłki nożnej plażowej, następnie planujemy też powiatowe zawody piłki nożnej halowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny