Kontekst tej historii to czasy powojenne. Wojna się skończyła, śmierć nie jest już codziennością, ale czasem jeszcze przychodzi nocą, granice są przesuwane i generalnie jest straszna bieda. W takim klimacie toczą się konflikty, które nigdy nie wygasły - mówi Michał Stankiewicz, reżyser nietypowego spektaklu "Metoda Ustawień Narodowych".
Takiego wydarzenia w Białymstoku jeszcze nie było. W weekend w starej elektrowni można obejrzeć niekonwencjonalny spektakl-grę, który ma łączyć sztukę współczesną, aktorską, dokument i historię. Fabuła skupia się na dwóch dniach tzw. rajdu oficera AK Romualda Rajsa "Burego". Zimą 1946 roku jego oddział dokonał egzekucji białoruskich furmanów w lesie obok wsi Puchały Stare, pacyfikował także m.in. wsie Zanie i Szpaki. Twórcy oparli się na dokumentacji IPN-u i na wywiadzie ze świadkiem tych tragicznych wydarzeń.
- Byłem zaskoczony, jak ciągle żywa jest pamięć o tym i jak rezonuje - przyznaje reżyser.
Koncepcja spektaklu opiera się na mechanizmie przyjmowania i wykonywania ról społecznych, w szczególności roli oprawcy i ofiary.
- Spektakl daje szansę uczestniczenia w doświadczeniu niedostępnym, a jednak ciągle budzącym emocje i trwogę związaną z pytaniem czy to się może wydarzyć - mówi Katarzyna Niziołek, prezes Fundacji Uniwersytetu w Białymstoku, która realizuje projekt.
Spektakl ma kameralny charakter. W jednym pokazie uczestniczy 10 widzów. Każdy otrzyma zestaw słuchawkowy, przez który komunikować się z nim będzie Prowadzący (Paweł Smagała). Będzie okazja, by przyjrzeć się swoim reakcjom w konfliktowych sytuacjach społecznych. Wejście na spektakl trzeba zarezerwować pod nr tel. 660 678 859.
Warto także zapoznać się z instrukcją, którą można znaleźć w serwisie StrefaImprez.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?