Stadion miejski coraz bliższy rozpoczęcia budowy. Magistrat już raz się sparzył.

- Teraz wystąpimy do firm o uzupełnienie ofert i wyjaśnienie niektórych spraw - mówi Adam Popławski, szef MOSiR, który prowadzi przetarg na stadion. - Tak, żeby nikt nam nie zarzucił, że nie dopełniliśmy formalności.

Uczestnicy wyścigu o budowę stadionu dostaną tydzień na uzupełnienie dokumentów. Gdy to zrobią, komisja podejmie kolejne decyzje.

Najbardziej oczekiwaną jest oczywiście wybór wykonawcy stadionu. Stanie się to około 20 lutego. Choć urzędnicy zastrzegają, że mogą pojawić się jeszcze problemy.

Aby nie potknąć się na kwestiach prawnych, komisja korzysta nawet z pomocy prawnika, który ma doświadczenie w dziedzinie zamówień publicznych.

- Chodzi o to, żeby ostateczne dokumenty i decyzje, które od nas wyjdą, przesiane zostały przez kilka sit. Żeby nie popełnić błędów - wyjaśnia Adam Popławski.

Przypomnijmy, że za pierwszym razem przetarg został unieważniony właśnie ze względów prawnych. Komisja Europejska miała zastrzeżenia do jego warunków. Obecny miał być początkowo rozstrzygnięty w grudniu ubiegłego roku. Jednak kilkakrotnie przekładano terminy dostarczania i otwierania ofert, gdyż startujący w nim składali setki zapytań, na które inwestor musiał odpowiadać.