W ubiegłą niedzielę, około godziny 20 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku poinformowany został, że w jednym z bloków w centrum Białegostoku mężczyzna chce skoczyć z balkonu.
Natychmiast na miejsce zgłoszenia skierowani zostali funkcjonariusze z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.
- Mundurowi na miejscu potwierdzili informację - relacjonuje st. asp. Aneta Łukowska z zespołu prasowego podlaskiej policji. - Na poręczy balkonu stał człowiek i krzyczał, że chce skończyć ze swoim życiem.
Policjanci natychmiast wezwali pogotowie i straż pożarną, po czym jeden z nich został na dole próbując nawiązać kontakt z desperatem, drugi natomiast pobiegł na czwarte piętro budynku.
- W czasie rozmowy z funkcjonariuszami mężczyzna żalił się, że ma problemy rodzinne i to jest powodem jego decyzji - opowiada asp. Łukowska.
Białostockim mundurowym po negocjacjach udało się przekonać desperata, by ten zszedł z poręczy balkonu. 34-latek trafił do szpitala.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?