To wydarzyło się jesienią ubiegłego roku w Łapach. Marcin Ł. jechał tico pijany i bez prawa jazdy. W fotelu pasażera wiózł młodszą koleżankę - 17 Izę. Jechał bardzo szybko. Na ulicy Sikorskiego w Łapach na podwójnej ciągłej linii wyprzedzał polo. 19-latek stracił jednak panowanie nad tico i uderzył w drzwi sklepu. Iza w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Zmarła, nie odzyskawszy przytomności. Marcin wyszedł z wypadku bez szwanku.
Śmiertelny wypadek: Pijany 19-latek wjechał w sklep. 17-letnia pasażerka nie żyje. (zdjęcia)
W czwartek Sąd Rejonowy w Białymstoku uznał, że najbliższe cztery lata Marcin Ł. powinien spędzić w więzieniu. Na pięć lat sąd zabronił mu też prowadzenia jakichkolwiek pojazdów mechanicznych.
- To czas, by oskarżony przemyślał swoje postępowanie i wyciągnął wnioski na przyszłość, że tego typu zachowania spotka surowa kara - powiedziała w uzasadnieniu wyroku sędzia Dorota Sosna.
Oskarżony wysłuchał wyroku z kamienną twarzą. Jego adwokat prosił sąd o danie mu szansy i warunkowe zawieszenie kary. Na to godziła się także matka zmarłej 17-latki. Już kilka miesięcy temu wybaczyła Marcinowi Ł. W czwartek nie było jej jednak na ogłoszeniu wyroku.
Orzeczenie jest nieprawomocne.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?