Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skatepark będzie gotowy w maju

Aneta Boruch
Tak wygląda plac budowy. Wykonawca chciałby je wyciąć, magistrat się nie zgadza.
Tak wygląda plac budowy. Wykonawca chciałby je wyciąć, magistrat się nie zgadza. fot. Wojciech Oksztol
Na dokończenie plenerowych przeszkód dla miłośników rolek i desek potrzeba jeszcze kilku tygodni. Wszystko zależy teraz od pogody. Jeśli dopisze, być może będzie tu można jeździć już w długi majowy weekend.
Tak będą wyglądać gotowe przeszkody dla miłośników rolek i desek
Tak będą wyglądać gotowe przeszkody dla miłośników rolek i desek fot. Archiwum

Tak będą wyglądać gotowe przeszkody dla miłośników rolek i desek
(fot. fot. Archiwum)

To od pogody zależy, kiedy rozpoczną się prace, po prostu ziemia musi rozmarznąć - mówi Marek Nawrocki z firmy Brux, która buduje skatepark. - Chcielibyśmy rozpocząć je jeszcze w marcu. A po pięciu tygodniach wszystko byłoby skończone.

Śnieg, który niedawno zniknął, odsłonił powstający na skwerze Dziekońskiej plenerowy skatepark. Jesienią wykonano tu przebudowę instalacji, rozpoczęły się też prace ziemne. Teren został już ukształtowany pod wzniesienia, pochylnie i platformy. Robotnicy przygotowali podbudowę pod betonowe nawierzchnie. Pozostały prace zbrojeniowe i betonowanie terenu. Ale można będzie je wykonać dopiero wtedy, gdy będą dodatnie temperatury.

- Jeśli ten skatepark ma służyć przez długie lata, wierzchnia warstwa musi być ułożona w idealnych warunkach pogodowych - mówi Janusz Ostrowski, szef zarządu dróg i inwestycji, który nadzoruje budowę skateparku.

Jest jednak kłopot, który może utrudnić miłośnikom ekstremalnej jazdy korzystanie z betonowych przeszkód. - Mamy problem z drzewem, które tu rośnie - mówi Marek Nawrocki. - Jeśli go nie usuniemy, pośrodku skateparku będzie stała zawalidroga. W dodatku to drzewo usycha.

Drzewo trafiło na skwer z Rynku Kościuszki wtedy, kiedy budowano deptak. Musiał się na to zgodzić wojewódzki konserwator zabytków, jako że centrum miasta to strefa ochrony konserwatorskiej. Formalnie rośnie teraz na działce gminnej. Po trzech latach od przesadzenia trzeba ocenić, czy się przyjęło.

- Drzewo zostało uwzględnione w dokumentacji i na razie zostaje - mówi Janusz Ostrowski.
Jeśli prace przy budowie skateparku pójdą sprawnie i nie będzie żadnych dodatkowych przeszkód, to mógłby on zacząć działać już w pierwszych dniach maja. Na razie wykonany zostanie pierwszy etap prac. Miasto nie wyklucza, że z czasem skatepark zostanie powiększony o kolejne elementy.

Miasto postanowiło wybudować dostępny dla wszystkich chętnych skatepark po tym, jak opisaliśmy problemy młodych białostockich rolkarzy. Ponieważ nie mieli specjalnego miejsca, gdzie mogliby oddawać się swojemu hobby, szaleli na dopiero co wybudowanym miejskim placu. Stąd przeganiali ich strażnicy miejscy.

Po naszych publikacjach do redakcji zgłosił się Lech Sokołowski, student architektury, który przygotował projekt skateplazy w Hajnówce. I on pomógł zaprojektować plenerowy skatepark w Białymstoku. Pierwotnie miasto chciało stworzyć go przy ulicy Miłosza, naprzeciwko Galerii Białej. Ale okazało się, że teren jest tu zbyt podmokły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny