Oskarżeni napadali w Białymstoku w październiku ubiegłego roku. Ich pierwszymi ofiarami padło dwoje młodych ludzi.
To było w nocy przy ulicy Poleskiej. Pokrzywdzeni rozmawiali na placu zabaw. Według prokuratury, wtedy zaczepili ich oskarżeni. Po krótkiej wymianie zdań, zaatakowali mężczyznę. Otrzymał kilka ciosów w twarz. W tym czasie, Sylwia P. odciągnęła jego towarzyszkę na bok. Ona też została pobita. Sprawcy ukradli plecak i torebkę, w których były m.in. dwa odtwarzacze mp3, telefon i dokumenty.
Jak ustalili śledczy, do drugiego napadu doszło kilka dni później. Także na ulicy Poleskiej. Marcin P. i Marcin Z. podeszli do siedzącego na ławce mężczyzny.
- Daj swój telefon. Muszę zadzwonić do siostry - miał rozkazać jeden z oskarżonych mężczyzn.
Gdy pokrzywdzony wyjął komórkę, napastnicy wyrwali mu ją z dłoni. Zdaniem prokuratury, by utrzymać się w posiadaniu skradzionego telefonu, Marcin P. chwycił drewnianą sztachetę i uderzył nią pokrzywdzonego w głowę. Napastnicy ukradli mu jeszcze czapkę.
Napadli i dusili szalikiem
Kolejny raz bandyci zaatakowali na ulicy Ciepłej. To było po południu. Pokrzywdzona odebrała akurat dziecko z przedszkola. Gdy włożyła malucha do auta, podszedł do niej Marcin P. i zaczął szarpać ją za torebkę. Szybko dołączył drugi napastnik. Wtedy, według śledczych, Marcin P. zaczął podduszać kobietę szalikiem. Pokrzywdzona straciła torebkę, telefon, dokumenty i karty bankomatowe.
Ostatnią ofiarę oskarżeni napadli na ulicy Poleskiej, gdy wracała wieczorem z basenu. Sylwia P. kopnęła uczennicę w plecy. Po chwili padł też cios w twarz. Napastnicy zabrali jej z torby strój kąpielowy, ręcznik i klapki, karty bankomatową i na basen, legitymację szkolną.
Oskarżeni przyznali się do winy, ale umniejszali swój udział w napaściach. Teraz grozi im 12 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?