Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samobójstwo w areszcie. Strażnik został uniewinniony.

Magdalena Kuźmiuk
Strażnik z aresztu został uniewinniony
Strażnik z aresztu został uniewinniony Fot. MoDO/Archiwum
Dariusz B., strażnik z białostockiego aresztu śledczego, wykonywał swoje obowiązki należycie i zgodnie z przepisami. Nie mógł zapobiec samobójczej śmierci osadzonego. Tak wczoraj uznał sąd.

- Czuję ogromną ulgę. Nareszcie będę mógł spokojnie wrócić do domu i już o tym nie myśleć - przyznał tuż po ogłoszeniu wyroku Dariusz B.

Sąd Okręgowy w Białymstoku uniewinnił strażnika z białostockiego aresztu śledczego od zarzutów m.in. nieumyślnego spowodowania śmierci osadzonego i niedopełnienia obowiązków. Ten wyrok jest już prawomocny.

Na początku października ubiegłego roku takie samo orzeczenie wydał Sąd Rejonowy w Białymstoku. Z tym wyrokiem nie zgodził się prokurator. Był zdania, że w tej sprawie zawinił tylko oddziałowy Dariusz B. Miał służbę tej nocy, gdy Gruby powiesił się w kąciku sanitarnym swojej celi. Przed sądem pierwszej instancji oskarżyciel żądał dla strażnika roku więzienia w zawieszeniu, grzywny i rocznego zakazu wykonywania zawodu.

Przypomnijmy. Historia, przez którą Dariusz B. znalazł się na ławie oskarżonych, miała swój początek 2 marca 2008 roku. Tego dnia do aresztu śledczego przy ulicy Kopernika trafił Andrzej Ł., ps. Gruby, złodziej luksusowych aut. Zgodnie z wytycznymi, musiał być odizolowany od pozostałych osadzonych. Mówiło się, że jest świadkiem koronnym w innej sprawie, ale taka informacja nigdy nie dotarła do władz białostockiego aresztu.

Gangstera umieszczono w celi numer 30 w pawilonie D, który jest przeznaczony dla wyjątkowo niebezpiecznych przestępców, chociaż Gruby nie zaliczał się do tej grupy.

Samobójstwo gangstera

W nocy z 20 na 21 kwietnia Andrzej Ł. w kąciku sanitarnym, gdzie nie sięgało oko kamery, powiesił się na pasku od torby. Jego ciało strażnicy odnaleźli dopiero rano.

Od początku procesu Dariusza B. wspierali koledzy z pracy. Wczoraj też byli na ogłoszeniu wyroku, który nagrodzili brawami.

- Dariusz B. pełnił służbę zgodnie z regulaminem i praktyką przyjętą na tym oddziale. Nie mógł zapobiec śmierci osadzonego - podsumował wczorajsze uzasadnienie sędzia Jerzy Szczurewski.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny