- Czuję ogromną ulgę. Nareszcie będę mógł spokojnie wrócić do domu i już o tym nie myśleć - przyznał tuż po ogłoszeniu wyroku Dariusz B.
Sąd Okręgowy w Białymstoku uniewinnił strażnika z białostockiego aresztu śledczego od zarzutów m.in. nieumyślnego spowodowania śmierci osadzonego i niedopełnienia obowiązków. Ten wyrok jest już prawomocny.
Na początku października ubiegłego roku takie samo orzeczenie wydał Sąd Rejonowy w Białymstoku. Z tym wyrokiem nie zgodził się prokurator. Był zdania, że w tej sprawie zawinił tylko oddziałowy Dariusz B. Miał służbę tej nocy, gdy Gruby powiesił się w kąciku sanitarnym swojej celi. Przed sądem pierwszej instancji oskarżyciel żądał dla strażnika roku więzienia w zawieszeniu, grzywny i rocznego zakazu wykonywania zawodu.
Przypomnijmy. Historia, przez którą Dariusz B. znalazł się na ławie oskarżonych, miała swój początek 2 marca 2008 roku. Tego dnia do aresztu śledczego przy ulicy Kopernika trafił Andrzej Ł., ps. Gruby, złodziej luksusowych aut. Zgodnie z wytycznymi, musiał być odizolowany od pozostałych osadzonych. Mówiło się, że jest świadkiem koronnym w innej sprawie, ale taka informacja nigdy nie dotarła do władz białostockiego aresztu.
Gangstera umieszczono w celi numer 30 w pawilonie D, który jest przeznaczony dla wyjątkowo niebezpiecznych przestępców, chociaż Gruby nie zaliczał się do tej grupy.
Samobójstwo gangstera
W nocy z 20 na 21 kwietnia Andrzej Ł. w kąciku sanitarnym, gdzie nie sięgało oko kamery, powiesił się na pasku od torby. Jego ciało strażnicy odnaleźli dopiero rano.
Od początku procesu Dariusza B. wspierali koledzy z pracy. Wczoraj też byli na ogłoszeniu wyroku, który nagrodzili brawami.
- Dariusz B. pełnił służbę zgodnie z regulaminem i praktyką przyjętą na tym oddziale. Nie mógł zapobiec śmierci osadzonego - podsumował wczorajsze uzasadnienie sędzia Jerzy Szczurewski.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?