Robert Tyszkiewicz. Jest jeden lider, jest jedna drużyna

Grzegorz Schetyna od wtorku jest już przewodniczącym PO. Czy to dobry lider na obecne czasy?

Poseł Robert Tyszkiewicz: Ten wybór dokonał się w symbolicznym momencie, po 15 latach od założycielskiego zjazdu. Grzegorz Schetyna otwiera Platformę na nowe piętnastolecie. Jego wczorajsze wystąpienie pokazało polityka, który jest mężem stanu, który w swojej karierze pełnił najważniejsze funkcje w Polsce. To doświadczenie Grzegorz Schetyna potrafi wykorzystać do wielkiej pracy na przyszłość. Niesłychanie ważne są jego słowa o zaufaniu. Odzyskanie zaufania Polaków jest kluczem do sukcesu PO.

Na razie sondaże wyborcze nie są łaskawe dla Pana partii. To 14-15 proc. poparcia.

Ale dziś jest nowy etap. Mówimy jasno: budujemy nową Platformę Obywatelską. To musi być nowy początek, który oznacza powrót do wartości, nowy program, pełne zjednoczenie, zamknięcie podziałów wewnętrznych i codzienną aktywność w obronie demokracji, samorządów. Platforma chce wejść głęboko w Polskę. Mówimy o klubach obywatelskich w każdym powiecie, o przeciwdziałaniu centralizacji państwa. Wiemy o tym, że Polacy wysoko przed nami zawieszają poprzeczkę. Ale mamy siłę i energię, by pracować dla PO i tej wielkiej idei, jaką jest budowa zaufania Polaków do państwa.

A wewnętrzne podziały uda się faktycznie zasypać? Grzegorz Schetyna od zawsze miał sporo przeciwników wewnątrz PO.

PO jest zjednoczona jak nigdy. Jest świadoma głębokości kryzysu, w jakie wpycha nasze państwo PiS. Wszyscy mają świadomość, że na bok muszą zostać odłożone indywidualne ambicje. Jest lider, jest jedna drużyna. Wszyscy pracujemy nad odbudową zaufania do PO.

Czy nowy szef PO będzie potrafił przewodzić obecnej opozycji? Na razie do roli lidera aspiruje Ryszard Petru.

Byłoby czymś niesłychanie nieodpowiedzialnym, gdybyśmy sprowadzali aktywność opozycyjną do konkurowania o plamę pierwszeństwa. Opozycja ma zrobić wszystko, by powstrzymać PiS przed szkodzeniem państwu polskiemu.

Nowoczesna mówi: nie chcemy być opozycją totalną, w ważnych sprawach możemy współpracować z PiS. PO też jest na to gotowa?

Walka z PiS-em to nie jest zwykła konkurencja polityczna. Nie widzę dziś możliwości współpracy z partią, która zawraca Polskę 25 lat wstecz i chce zmienić ustrój państwa wbrew woli obywateli, zmieniać międzynarodowe sojusze.