W rankingu za 2019 rok województwo podlaskie zajęło 12. miejsce z zamożnością per capita - czyli na głowę każdego mieszkańca - która wynosi raptem 270,75 zł.
Podlaskie spada, ale dlaczego
.
Rok wcześniej nasze województwo zajmowało w rankingu miejsce 10., a. w przypadku roku 2017 - nawet 8. Co jest przyczyną spadku bogactwa jednostki samorządu - a właściwie jego mieszkańców - nie udało nam się dowiedzieć. Okazało się bowiem, że marszałek Artur Kosicki jest na urlopie, a nikt z inny z zarządu województwa nie odpowie nam na pytanie, które zadaliśmy mailem. Z krótkiego maila dowiedzieliśmy się jedynie, że: "Odpowiedź zostanie przekazana w ciągu najbliższych dni. Czekamy na odpowiedź Departamentu Merytorycznego".
Dla porządku dodajmy, że odwiecznym liderem tej kategorii jest Mazowsze (439,01 zł). Z pierwszej dziesiątki zamożnych samorządów i ich mieszkańców wyrzuciło nas Lubelskie, które w rankingu "Wspólnoty" za 2019 rok zajęło właśnie 10. miejsce (276,43 zł na obywatela), a wśród najlepszych są jeszcze dwaj reprezentanci Polski Wschodniej. To Świętokrzyskie (5. lokata i 291,18 zł) oraz Podkarpackie (8. miejsce i 276,43 zł na mieszkańca).
RANKING NAJBOGATSZYCH GMIN W WOJEWÓDZTWIE PODLASKIM 2018
Staramy się nadrabiać nasze braki w zamożności innymi narzędziami. Rok 2019 był jeszcze dobry, ale zobaczymy, co będzie po tym roku i pandemii. W sumie to miejsce nie jest wielką niespodzianką in minus, ono po prostu odzwierciedla naszą sytuację ekonomiczną - mówi prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
Białystok też w dolnej połowie
Spadek w kategorii miast wojewódzkich (ranking uwzględnia 18 miast) zaliczył również Białystok. Według danych za 2019 rok, zamożność stolicy Podlaskiego sięga tylko do 15. miejsca i wynosi 4 964,79 zł na mieszkańca. Kwota teoretycznie spora, ale rok wcześniej Białystok był 10. Inna sprawa to to, że w 2017 roku też byliśmy na 15., a w 2016 - na 14. miejscu. Najlepszą, 2. lokatę stolica Podlaskiego zajęła w 2014 roku, gdy sprzedała MPEC i nigdy więcej tak wysoko nie była notowana.
- To nie jest najgorsze miejsce. Początek drugiej dziesiątki to to, na co realnie nas stać. Nie jesteśmy miastem szczególnie zamożnym, ale staramy się dobrze gospodarować tym, co mamy. Z jednej strony to lokata dalsza, ale w niedawnym rankingu Forbesa, który dotyczył samorządów przyjaznych dla inwestorów zajęliśmy pierwsze miejsce. Czyli staramy się nadrabiać nasze braki w zamożności innymi narzędziami. Rok 2019 był jeszcze dobry, ale zobaczymy, co będzie po tym roku i pandemii. W sumie to miejsce nie jest wielką niespodzianką in minus, ono po prostu odzwierciedla naszą sytuację ekonomiczną - mówi prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
Jasne, że chciałoby się, żeby było lepiej, ale nie ma co narzekać. Gdy porównamy się z gminą Suwałki, to tam jest spadek (na 106. miejsce). Jak będzie wyglądał ranking po 2020 roku trudno szacować, ale gospodarcze skutki pandemii już odczuwają wszyscy i to jest problem - uważa prezydent Czesław Renkiewicz.
.
Suwałki wolno pną się w górę
Natomiast kolejny awans (w kategorii miasta na prawach powiatu) stał się udziałem Suwałk. Zamożność tamtejszych mieszkańców w 2019 roku raport "Wspólnoty" ocenił na 4 933,52 zł, co dało 17. miejsce w Polsce. W poprzednim rankingu Suwałki były 21., a w 2017 roku - 24., co pokazuje dobry trend w rozwoju, czyli niekoniecznie najszybszy, ale za to systematyczny wzrost zamożności mieszkańców.
- Wyniki rankingu cieszą, bo widać, że mamy dochody własne. To jest efekt tego, że miejsc pracy mamy sporo, dochody podatkowe rosły i z PIT, i z CIT, ale również i z podatków lokalnych, a głównie z podatku od nieruchomości. Zbudowano w Suwałkach sporo hal przemysłowych, obiektów handlowych, więc podatek od nieruchomości to ważne źródło wpływów do naszego budżetu. To wszystko odzwierciedla dobrą sytuację gospodarczą i zamożność Suwałk, która, trzeba to powiedzieć, jest dobra. Jasne, że chciałoby się, żeby było lepiej, ale nie ma co narzekać. Gdy porównamy się z gminą Suwałki, to tam jest spadek (na 106. miejsce - red.). Jak będzie wyglądał ranking po 2020 roku trudno szacować, ale gospodarcze skutki pandemii odczuwają wszyscy i to jest problem - uważa prezydent Czesław Renkiewicz.
O 20 miejsc gorsza jest Łomża, w której zamożność per capita wynosi 4 348,62 zł, co oznacza spadek o pięć lokat w stosunku do poprzedniego notowania i jeszcze większy wobec roku 2017, gdy Łomża zajmowała 23. miejsce w Polsce. Ale było też i gorzej, bo w 2015 roku ówczesny poziom łomżyńskiej zamożności został "wyceniony" na 33. pozycji.
Wśród miast na prawach powiatu najzamożniejszy jest Sopot (8 718,19 zł) przed Płockiem (6 814,68 zł) i Gliwicami (5 636,35 zł).
To jest efekt wspólnej pracy wielu ludzi, całej społeczności, której zależy na rozwoju - podkreśla burmistrz Jarosław Siekierko dodaje: - Samorząd to nie są medale i dyplomy. Samorząd to biznes i jeśli się inwestuje to te pieniądze wrócą.
Wysokie Mazowieckie zapracowało na szóstkę
I wreszcie Wysokie Mazowieckie, z najwyższą lokatą spośród podlaskich jednostek samorządu terytorialnego. Wśród miast powiatowych Wysokie Mazowieckie jest 6. z zamożnością per capita w 2019 roku - 4 669,17 zł. To znaczący skok, bowiem w poprzednim rankingu Wysokie było 10., a rok wcześniej 11.
- Ten wynik to efekt wieloletniej pracy wielu firm i ludzi, i tak jest w naszym przypadku. Na naszym terenie działa duży zakład, czyli Mlekovita i nieraz słyszę, że wszystko co mamy to, dzięki tej firmie. Odpowiadam, że na pewno w części tak, ale gdy zaczynałem być burmistrzem 22 lata temu, Mlekovita już była, a Wysokie Mazowieckie nie było w pierwszej szóstce najzamożniejszych. Jako pierwsi w województwie mieliśmy plany zagospodarowania przestrzennego, otworzyliśmy tereny inwestycyjne, jako jedyni jesteśmy zgazyfikowani i skanalizowani. Mamy m.in. niskie stawki podatku od nieruchomości, bo to zachęca biznes do inwestycji w mieście. To nie jest tak, że dzięki Siekierce czy Mlekovicie mamy to szóste miejsce. To jest efekt wspólnej pracy wielu ludzi, całej społeczności, której zależy na rozwoju - podkreśla burmistrz Jarosław Siekierko dodaje: - Samorząd to nie są medale i dyplomy. Samorząd to biznes i jeśli się inwestuje to te pieniądze wrócą.
Kategorię miast powiatowych wygrały Polkowice z zamożnością per capita 7 072,59 zł, a kolejne w zestawieniu miasto z Podlaskiego to Sejny, które zajmują 84. miejsce - 3 425,17 zł. Jak widać różnica w zamożności tych miast jest olbrzymia. Tylko że Polkowice to po pierwsze Okręg Miedziowy, a po drugie podstrefa Legnickiej SSE i duże firmy jak CCC i VW. Czyli dużo miejsc pracy i spore wpływy z podatków. A Sejny? Sejny leżą niedaleko granicy z Litwą, a ich mieszkańcy też wypełniają PIT-y.
Warto też zauważyć, że w kategorii powiaty, pierwszy podlaski samorząd na liście to powiat wysokomazowiecki, który w zestawieniu za 2019 rok jest 111. z zamożnością sięgającą 906,04 zł. Dwa miejsca dalej jest powiat augustowski (903,79 zł), a tabelę w tej kategorii zamyka (od 10 lat) powiat łomżyński (314. miejsce i 445,55 zł).
Strefa Biznesu: Przedsiębiorców czeka prawdziwa rewolucja z KSeF
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?