Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Łada - radny ma wygaszony mandat

Julita Januszkiewicz
Radny Rafał Łada
Radny Rafał Łada Wojciech Wojtkielewicz
Wojewoda podlaski wygasił mandat radnego Rafała Łady. Bo podczas imprezy prowadził działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia gminny. - To zemsta za to, że angażowałem się w odłączenie kilku wsi od gminy - uważa radny.

Konflikt rozpoczął się w listopadzie ubiegłego roku. Radny Aleksander Werpachowski chciał wyrzucenia Rafała Łady z rady miejskiej, bo ten podczas Dnia Ogórka w Kruszewie ośmielił się prowadzić działalność gospodarczą. Radni jednak postanowili nie głosować nad uchwałą, która wykluczyłaby radnego z ich grona. - Uznaliśmy, że to nasz kolega. Decyzję więc pozostawiliśmy wojewodzie - mówi Piotr Dojlida, przewodniczący rady miejskiej w Choroszczy.

Maciej Żywno, wojewoda podlaski wezwał jednak radnych z gminy Choroszcz do wygaszenia mandatu Rafała Łady. Mieli oni na to 30 dni.

- Ponieważ tak się nie stało, zrobił to wojewoda zarządzeniem zastępczym z 27 lutego tego roku - tłumaczy Joanna Gaweł, rzeczniczka wojewody podlaskiego.

Radny Łada, który na co dzień jest przedsiębiorcą, mówi, że podczas imprezy nie handlował, a tylko prezentował działanie przydomowej oczyszczalni ścieków.

- Cieszę się, że tak zrobiłem. Wreszcie otworzyłem oczy ludziom. Mieszkańcy mogli się dowiedzieć, jak zdobywać unijne fundusze - podkreśla Rafał Łada.
Dodaje, że na prezentacje wynajął trzy metry kwadratowe działki. Za dzień zapłacił 130 złotych.
Jednak według Macieja Żywny, radny złamał prawo.

- W ten sposób dyskryminuje się przedsiębiorców - uważa Rafał Łada - To, że wojewoda wygasił mandat, wcale nie oznacza, że nadal nie pełnię funkcji radnego.

Zarządzenie wojewody nie jest prawomocne. Rada gminy i sam radny mają prawo odwołać się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

- Zastanawiam się nad tym - kwituje krótko Rafał Łada.

- Decyzja należy do pozostałych radnych. Myślę jednak, że nie będziemy się odwoływać - mówi przewodniczący rady Piotr Dojlida.

Rafał Łada uważa, że to zemsta za to, że zaangażował się w odłączenie kilku wsi od gminy Choroszcz. - Po prostu, dla niektórych jestem przeszkodą - mówi wprost Łada.

Przewodniczący choroszczańskiej rady przyznaje, że współpraca z kolegą nie układała się zbyt dobrze.

- Radny powinien działać dla dobra gminy, dbać o swoje, a nie handlować wsiami. Często na sesji dochodziło do scysji, zamiast skupić się na ważnych sprawach - dodaje Piotr Dojlida.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny