MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rachunek za piknik

(tor)
Piknik w podlaskich Atenach przyciągnął wielu VIP-ów
Piknik w podlaskich Atenach przyciągnął wielu VIP-ów Fot. T. Kubaszewski
Ponad 160 tys. zł kosztował piknik europejski w Atenach koło Suwałk, który zorganizował Podlaski Urząd Marszałkowski. Prawie wszystkie wydatki pokryła jednak Kancelaria Prezesa Rady Ministrów - dowiedział się "Poranny".

Piknik europejski "Od Aten do Aten" odbył się 16 kwietnia ubiegłego roku. Impreza miała uświetnić podpisanie traktatu o przystąpieniu Polski do UE w Atenach. Na pikniku pojawili się głównie urzędnicy z Białegostoku i Warszawy oraz pokaźna grupa dziennikarzy. Impreza była transmitowana w ogólnopolskiej telewizji.

Tylko tysiąc złotych
Jak dowiedział się "Poranny" zorganizowanie pikniku kosztowało 161 tys. zł. Bożena Bednarek, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego zapewnia, że samorząd wojewódzki wydał ze swojego budżetu tylko 1 tys. zł.
- Samorząd wojewódzki zorganizował piknik we współpracy z kancelarią premiera, która zapewniła, że pokryje koszty imprezy do kwoty 160 tys. zł - wyjaśnia Bednarek. - Kancelaria Premiera już w ubiegłym roku przekazała nam pieniądze. Celem tej imprezy była nie tylko promocja wstąpienia Polski do Unii Europejskiej lecz również promocja województwa podlaskiego.
Janusz Krzyżewski podkreśla, że samorząd prawie nic nie dołożył do imprezy, która miała ogólnopolski charakter. - Nie wiem, czy 160 tys. zł to dużo - mówi Krzyżewski. - To rzecz względna. Na przykład milion złotych na bankiet to bardzo dużo. Jednak ten sam milion złotych to o wiele za mało, żeby budować autostradę.

Ile, za co
Najwięcej, bo aż 55 tys. zł, Urząd Marszałkowski wydał na opłacenie zespołów, które wystąpiły na pikniku. 11 tys. zł poszło na opłacenie noclegów dla gromady VIP-ów. Kolejnych 7 tys. zł kosztowały usługi catteringowe, czyli jedzenie i trunki. Wynajęcie sceny, zadaszenia, sprzętu nagłaśniającego i generatorów prądu to wydatek kolejnych 35 tys. zł.
Urząd Marszałkowski zorganizował piknik z pominięciem takich procedur, jak przetarg czy zapytanie o cenę, które przewidziane są w ustawie o zamówieniach publicznych. - Prezes Urzędu Zamówień Publicznych zgodził się, żeby z wolnej ręki zamówić usługi i towary na piknik - mówi Janusz Krzyżewski, marszałek województwa podlaskiego. - Zastosowaliśmy tryb bezprzetargowy, gdyż mieliśmy bardzo mało czasu.

Opinie

Zbigniew Krzywicki, przewodniczący Sejmiku województwa podlaskiego: - Nie wiem, czy dużo zapłacono za piknik. Chyba nie. Tym bardziej, że budżet samorządu prawie nic nie dołożył. W naszym województwie odbyła się ogólnopolska impreza, która promowała województwo podlaskie w prasie i telewizji. Cały kraj i znaczna część Europy dowiedziały się o tym pięknym zakątku Polski.

Zenon Dziedzic, radny klubu LPR: - Jestem zszokowany tą kwotą. Kiedy w ubiegłym roku pytałem zarząd województwa o ten piknik, to powiedziano mi, że będzie kosztował 70 tys. zł. Uważam, że był to bezsensowny wydatek na zbyteczną propagandę unijną. Te 160 tys. złotych lepiej było wydać na walkę z bezrobociem i ubóstwem. Dlatego złożę interpelację w sprawie wszystkich wydatków na piknik.

Sławomir Zgrzywa, były marszałek, radny PO: - Temu zarządowi województwa najlepiej wychodzi organizowanie igrzysk. Jednak cieszę się, że chociaż ta impreza nie obciążyła budżetu województwa. Widać jednak, że rząd Leszka Millera ma pieniądze, żeby organizować huczne zabawy dla urzędników i VIP-ów. Myślę, że jest wiele pilniejszych potrzeb w województwie, które można by sfinansować z tych pieniędzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny