- Tego dnia mandaty dostało kilkadziesiąt osób - mówi Hieronim Rybołowicz. - Swojego nie przyjąłem, ponieważ uważam, że stałem na poboczu, a nie na trawniku.
Problem z parkowaniem przy ul. Plażowej ciągnie się już od kilku lat. Najgorzej jest podczas upalnym dni, kiedy setki białostoczan zjeżdżają na plażę, aby ochłodzić się w miejskim zalewie. Nikt jednak do tej pory nie zapewnił im wystarczającej ilości miejsc parkingowych.
- Wjazd na nasz parking kosztuje trzy złote - mówi Tomasz Buzyński, kierownik Ośrodka Sportów Wodnych Dojlidy. - Ale bywają weekendy, kiedy i u nas nie ma miejsca. Wtedy kierowcy stają przed bramą, przed cerkwią i w uliczce prowadzącej do kościoła.
Ale parkowanie w tym miejscu jest wykroczeniem.
- Zarząd dróg i inwestycji miejskich poinformował nas, że teren przy ul. Plażowej od bramy wjazdowej MOSiR-u do bramy wyjazdowej z cerkwi jest zieleńcem i musimy pilnować, aby nie był niszczony - mówi Jacek Pietraszewski, rzecznik straży miejskiej.
Parkować można za to na poboczu od bramy MOSiR-u w stronę ul. Dojnowskiej. Już w ubiegłym roku jeden z radnych składał na sesji rady miejskiej interpelację, aby wybudować bezpłatny parking przy ul. Plażowej.
- Dostał odpowiedź, że w tym roku ma być przebudowana ulica Plażowa, przy której powstaną bezpłatne miejsca parkingowe - mówi Tomasz Buzyński.
Przez tydzień nikt z zarządu dróg i inwestycji miejskich nie potrafił udzielić nam odpowiedzi w tej sprawie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?