Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przekonać prezydenta

Redakcja
Drzwi do gabinetu Ryszarda Tura nie zamykają się. Przed tygodniem spotkali się z nim kibice klubu Jagiellonia domagający się zgody na budowę galerii handlowej. Jutro do prezydenta wybierają się handlowcy z bazaru przy Jurowieckiej, którzy galerii nie chcą.

- Chcemy przekonać prezydenta, że targowisko musi zostać w miejscu, w którym istnieje. Może być mniejsze, może być ładniejsze. Ale musi zostać. To nasze miejsca pracy, to nasz byt - mówi Albert Szczepan, wiceprzewodniczący powołanego przed kilkoma tygodniami Stowarzyszenia Kupców i Pracodawców Bazaru Jagiellonia.

Utrzymujemy ten klub
Kupcy mają też zamiar pojawić się na sesji Rady Miejskiej Białegostoku 6 grudnia, na której rozpatrywana będzie sprawa planu zagospodarowania terenów Jagiellonii. Przyjęcie uchwały o rozpoczęciu plac planistycznych będzie pierwszym krokiem do wybudowania w miejsce stadionu Galerii Jagiellonia, i pierwszym do likwidacji targowiska.
- Nas w tych planach nie ma - z goryczą mówi Albert Szczepan.
Handlowcy z bazaru nie chcą, aby udziałowcy spółki sportowej Jagiellonia wyrzucali ich z zajmowanego terenu.
- To nowi ludzie. W klubie pojawili się niedawno. My utrzymujemy Jagiellonię od 14 lat. To władze Jagiellonii zaprosiły nas na ten teren w 1990 roku i to my jesteśmy największymi sponsorami klubu: 300 podmiotów płaci po około 400 złotych miesięcznie. Do tego każdego dnia jest 5 tysięcy złotych ze sprzedaży biletów. Klub ma z nas ponad 150 tysięcy złotych miesięcznie - przekonują kupcy z Jagiellonii.
Chcą o swojej przyszłości porozmawiać i z prezydentem i z radnymi.
- Jak na razie mówi się nam o przeprowadzce na boczne boisko. Ale przecież tam żaden klient nie zajrzy. Udziałowcy Jagiellonii mówią też, że wybudują nam piękne pawilony, gdzie tak jak na Zachodzie, będą pod dachem rosły palmy. Jakoś im nie wierzymy - oceniają członkowie stowarzyszenia.
Tego samego zdania są zwykli kupcy.
- Jeżeli powstanie galeria, to nam nie pozostanie nic innego jak iść na kuroniówkę. Nie chcemy przenosić się na boczne boisko, bo splajtujemy. Tam gdzie nie ma ludzi, nie ma handlu, a na boisko boczne ludzie nie będą przychodzić. Dlatego nie poddamy się tak łatwo - mówi jeden z to kupców handlujący butami.
Próba kompromisu
Boczne boisko - tak, tereny od strony Fabrycznej - nie - tak już dziś odpowiadają kupcom władze Jagiellonii.
- Było spotkanie, przedstawiliśmy kupcom nasze propozycje. Żądanie pozostawienia części bazaru w miejscu, w którym jest dzisiaj, koliduje z planami naszej inwestycji. Chcemy zbudować galerię handlową, a nie nowy bazar - mówi Piotr Laskowski, szef firmy BOS, członek Rady Nadzorczej spółki sportowej Jagiellonia. - Jednocześnie wcale nie chcemy konfliktu z naszymi kupcami. Naszymi, bo mam świadomość, ile pieniędzy wykładają na Jagiellonię. Stąd pomysł na budowę dla nich obiektów handlowych na bocznym boisku. Jesteśmy w stanie zacząć inwestować w ten teren już teraz, jak tylko otrzymamy zgodę władz miejskich na budowę.

* * *

Minimum dwa lata
Galerię Jagiellonia chce wybudować spółka sportowa Jagiellonia. Plany są ambitne - koszt budowy minimum 80 milionów złotych, wysoki standard wykończenia, sklepy najlepszych marek, bary i restauracje, punktu usługowe, koniecznie multikino. W sumie co najmniej 30 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni w samym centrum miasta - w miejsce stadionu Jagi przy Jurowieckiej.
Piłkarze przenieść się mają na stadion Hetmana. Ich przyszłość mają zapewnić zyski z handlu w Galerii Jagiellonia.
Budowa ma szanse ruszyć w połowie 2006 roku i to tylko wtedy, kiedy w przyszłym roku powstanie plan zagospodarowania przestrzennego terenów wokół ul. Jurowieckiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny