Prezydent Białegostoku uruchomił rezerwę w wysokości 2 mln zł. Radny PiS uważa, że powinien uruchomić więcej

Pieniądze te zostaną przekazane m.in. na zakup maseczek i środków do dezynfekcji. Oraz wyposażenie miejsc do kwarantanny, które mają być zapewniono w ramach wojewódzkiego planu - mówił na wtorkowej (24 marca) prezydent Tadeusz Truskolaski.

Poinformował, że w ramach walki z koronawirusem uruchomił rezerwę budżetową w wysokości 2 mln zł. Przewodniczący PiS w radzie miasta Henryk Dębowski uważa, że prezydent powinien uruchomić więcej. Przesłał nam uchwałę budżetową, z której wynika, że w rezerwie celowej tworzonej zgodnie z przepisami o zarządzaniu kryzysowym jest 5,25 mln zł zł.

Czytaj też: W poniedziałek 30 marca nadzwyczajna sesja rady miasta. Radni będą obradować w rękawiczkach i maseczkach

- Na pewno część tych środków trzeba przeznaczyć na wsparcie szpitala miejskiego w Białymstoku, aby można było skutecznie walczyć z koronawirusem. Do tego powinniśmy zakupić najpotrzebniejsze akcesoria takie jak maseczki i środki dezynfekujące, które pozwolą zadbać o nasze zdrowie. Część z nich można przekazać osobom najbardziej narażonym czyli seniorom (takie działania zapowiedziały władze Suwałk - przyp. red.) - mówi radny.

Czytaj też: Obostrzenia w komunikacji miejskiej. Kierowca będzie mógł nie wpuścić pasażera do autobusu.

Dodaje, że miasto powinno też zadbać o osoby bezdomne i te w trudnej sytuacji finansowej, oferując im pomoc żywnościową czy odosobnione miejsca kwarantanny. - Musimy też pamiętać o dezynfekcji przestrzeni publicznej np. przystanków autobusowych i miejsc ogólnodostępnych, gdzie istnieje wysokie ryzyko zarażenia - podkreśla Henryk Dębowski.

Czytaj też: Psycholog podpowiada jak radzić sobie w tym trudnym okresie. Jak rozmawiać z dziećmi czy seniorami

Prezydent już w zeszłym tygodniu podczas codziennych konferencji zapowiadał dezynfekcję przejść podziemnych. Zapewniał też o pomocy żywnościowej udzielanej osobom bezdomnym i potrzebującym - chociażby w dziennym domu pomocy społecznej. Natomiast w rozmowie z nami - odnosząc się do sprawy maseczek, które miałyby trafić do seniorów - stwierdził, że były ostrożny z takimi działaniami. - Przede wszystkim maseczki są jednorazowe. Czy więc na każdy dzień koronawirusa będą zakupione te maseczki? Trzeba byłoby ich kupić kilkaset tysięcy na same Suwałki. A przecież o 2 tysiące maseczek prosi chociażby nasz szpital miejski. Tak samo zresztą jak i inne szpitale. Jeżeli więc Suwałki mają nadmiar maseczek to jest prośba, by przekazały je szpitalom

Przewodniczący rady miasta Łukasz Prokorym z KO uważa, że w czasie epidemii prześciganie się w tym kto ma lepsze pomysły nie ma sensu. - Działalność prezydenta w tym trudnym okresie w jakim się znaleźliśmy oceniam jako jak najbardziej właściwą. Jeżeli będzie taka potrzeba, to z pewnością dodatkowe środki będą uruchomione - mówi.