Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawdziwy białostoczanin

Redakcja
Pojawił się na świecie w ważnym momencie mojego życia.

Jako miesięczniak zdążył już zaliczyć skok bez spadochronu z 3. piętra, pomimo iż z uwagi na jego nadruchliwość zadbaliśmy o wszelkie środki ostrożności.
Niebieski, bo tak się wabi, uważa się za alfę w rodzinie, ja mam oczywiście odmienne zdanie. Czasem pozwalam mu na wspólne jedzenie i zabawy, ale tylko po to, żeby czuł się członkiem stada.

Pomimo że mógłby już być sam ojcem, to wciąż uwielbia najbardziej "mizianie" wytartej obślinionej frotki wtedy, kiedy całe stado jest już na swoim miejscu, czyli w łóżku. Mruczy wtedy, mlaska i sapie. I nie daj Boże, prać tej jego frotki za często.
Jest kolejnym w stadzie wrogiem tytoniu i jak czasem dla niepoznaki, bo sierść od razu pachnie dymem papierosowym, aby ukryć przed resztą stada, że "zgrzeszyłem", popsikam go naprawdę zacną wodą kolońską, to jest na mnie obrażony przez resztę dnia.

Poza tym potrafi samodzielnie otwierać wszelkie drzwi szafy i szuflady. Nieraz się wystraszyłem, że go nie ma w mieszkaniu, zdarzało mi się wyjść na przymusowe, poszukiwawcze spacery po osiedlu po północy. A okazywało się, że sierściuch leży sobie w starannie zamkniętej szafie na wełnianych sweterkach.
Jest pospolitym dachowcem, a nosi się jak udzielny książę, do tego jest alergikiem i "konsumuje" tylko wyszukane potrawy.

Czasami wydaje mi się, że rozumie wszystko, co do niego mówię, patrzy na mnie wtedy jakoś tak dziwnie, z góry - aż robi mi się wstyd, że nie ogarniam tego wszystkiego, co on chciałby mi powiedzieć.

Myślę, że w jego genotypie jest sporo krwi semickiej, ale również polskiej i białoruskiej, taki typowy białostoczanin.

Potrafi obsługiwać komputer, a przynajmniej kontrolować moją przy nim pracę. I jeszcze jedno, tylko nie mówcie tego głośno, bo a nuż usłyszy i wykorzysta w relacjach ze mną. Do pojawienia się Niebieskiego na świecie byłem zagorzałym miłośnikiem psów i wręcz organicznie nie cierpiałem sierściuchów kocich. A teraz nie wyobrażam sobie bez niego życia.

Metryczka kota

Imię: Niebieski
Rasa: dachowiec
Płeć: samiec
Wiek: 3 lata
Właściciel: Dariusz Szada-Borzyszkowski, dziennikarz TVP Białystok

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny