Policjanci bez wypłaty? Mniej patroli na ulicach?

Jak donosi "Dziennik", blisko 100 tys. policjantów prawdopodobnie nie otrzyma wynagrodzenia za ten miesiąc.

Aby ratować sytuację Grzegorz Schetyna, wicepremier i szef resortu spraw wewnętrznych nakazał cięcia.Wszystkie komendy wojewódzkie muszą o 40 proc. ograniczyć swoje wydatki. Jak? Pomysły są najróżniejsze. Redukcje etatów. A nawet zaleca się wykręcanie żarówek i zrezygnowanie z czajników elektrycznych.

ta sytuacja nie dotyczy województwa podlaskiego. - Nasze długi regulujemy na bieżąco. Płacimy podatek od wynagrodzeń, mamy na paliwo, prąd i telefony - rozwiewa obawy Jacek Dobrzyński, rzecznik komendanta wojewódzkiego podlaskie policji. Wyjaśnia, że plan finansowy jest niezagrożony.

- Nie dopuścimy do paraliżu policji - deklaruje Dobrzyński. I zapewnia, że wypłaty policjantów nie są zagrożone.

Tymczasem według "Dziennika" środowisko mundurowych już się burzy. Związek zawodowy NSZZ Policjantów zapowiedział protest. Szkopuł w tym, że policjanci nie wyjdą na ulicę. Co najwyżej mogą oflagować komendy. Czy tak będzie - przekonamy się w najbliższych dniach. A dziś w Spale rozpoczyna się dwudniowy zjazd związkowców. Na pewno zdominuje go temat pieniędzy.

Na naszym forum pojawiły się już pierwsze komentarze:

"Czy nasi z KWP wykręcili już żarówki? Cięcie kosztów nie tam gdzie trzeba:
No tak, najpierw okoliczne gminy kupują im samochody aby po miesiącu odstawić je na parking z powodu ...braku benzyny do nich ! To ja dodam od siebie: po co drogówka dostaje 300 -konne bryki którę siorbią jak smoki skoro pościg im się zdarza raz na pól roku? pomijając już zagrożenie jakie ten pościg wywołuje na drodze. czy nie lepsze były Ople z silnikiem 1.4 litra na ósemkę i diesle na patrole w mieście? co, nie wystarczyłoby do przewiezienia fotoradaru i własnych 4-liter ?? przecież jak taki patrol rano zajedzie do Zambrowa to i tak tam cały dzień musi stać aby wieczorem wracając zdjąć fotoradar z masztu w Jeżewie, tutaj są miliony marnotrawione przez chłopaków co za dużo filmów amerykańskich się naoglądali. Żarówki to przy tym pryszcz." rozpoczął nowy wątek nfo.

To wszystko brzmi wręcz niewiarygodnie. Do tej pory praca w policji była najbardziej pewna. Wszak to służba państwowa i państwo musi płacić ludziom tam zatrudnionym. A tu nie ma pieniędzy? Co o tym sądzicie? Zapraszamy do dyskusji.