Po raz 30. świętowano Krajowe Dni Ziemniaka. Tym razem w Podlaskiem, w Marianowie

Potato Poland to impreza wystawowo-konferencyjna, której celem jest integracja branży ziemniaczanej, otwieranie polskiego rynku na świat, transfer wiedzy i technologii do producentów rolnych oraz wzrost samooceny uczestników branży i jej partnerów.

Czytaj również:

Cele te osiągane są przez znaczącą liczbę wystawców z kraju i zagranicy, udział oraz wsparcie wystawy i konferencji przez organy władzy samorządowej i centralnej, czynny udział w organizacji świata nauki, samorządów rolniczych i przedstawicieli przemysłu rolno-spożywczego.

Jak przypomniał wiceminister Kołakowski, ziemniaki są tradycyjnie ważnym gatunkiem uprawianym zarówno w Polsce, jak i na świecie. Globalnie pod względem produkcji zajmują czwartą pozycję wśród roślin uprawnych, zaraz za pszenicą, kukurydzą i ryżem.

Czytaj również:

- W latach 70. i 80. ubiegłego wieku, ziemniaki były uprawiane prawie w każdym polskim gospodarstwie zajmując prawie 2,5 mln ha. Dawały plon do 50 mln ton rocznie, ale przeważnie słabej, jakości z przeznaczeniem na paszę. Chociaż dzisiaj powierzchnia upraw ziemniaka jest znacznie mniejsza, nadal ma on istotny udział w strukturze upraw w Polsce – mówił Lech Antoni Kołakowski i dodał, że według GUS w 2022 roku powierzchnia upraw ziemniaka wynosiła 236 tys. ha, a zbiór to około 7 mln ton.

Czytaj również:

- Takie imprezy jak dzisiejsza, są potrzebne, żeby w ogóle zapamiętać, że ten nasz ziemniak istnieje. Że uprawa ziemniaka jest szansą, a jednocześnie wyzwaniem. Jeśli nie będziemy o tym mówili, zostaną nam dwa ziemniaki na talerzu, jako warzywo deserowe. A dwa ziemniaki to nie jest duży biznes – stwierdził Wojciech Jaszczewski, prezes Przedsiębiorstwa Przemysłu Spożywczego PEPEES SA w Łomży.