Paula Hawkins na pewno wymyśliła sobie autorski styl pisania thrillerów. W tłumaczeniu Jana Kraśko charakteryzują ją krótkie zdania, czasem celne, także jednozdaniowe charakterystyki postaci, obfitość wartkich dialogów, niepozbawionych brutalnego języka. Jeśli styl "Dziewczyny z pociągu" i sposób budowania narracji przypadł do gustu, "Zapisane w wodzie" może się podobać. Podobnie jak w debiucie, Paula Hawkins rozpisuje swoją opowieść na kilka głosów, cofa się w czasie niemal o ćwierć wieku, wreszcie sięgnie po głęboko skrywane tajemnice.
"Zapisane w wodzie" może być traktowane jako thriller z samotnością i niezrozumieniem w tle, jednak osobiście nie mieszałbym rozrywkowej książki z poważnym pisarstwem psychologicznym. Cenniejsze jest wyciąganie przez pisarkę na światło dzienne tajemnic dziewczyńskich alków, często skalanych brutalnością chłopców, czy wręcz zgwałconych podczas "pierwszego razu". Takie odniesienia mają zapewne budować w oczach czytelników obraz Pauli Hawkins jako pisarki wrażliwej i czułej na kobiece troski, znającej słowo zawiść, czy bezinteresowna nienawiść.
Podobno wytwórnia filmowa DreamWorks już pracuje nad przeniesieniem książki "Zapisane w wodzie" na ekran. Jeśli jednak dowiemy się z jej kart, czy Nel Abbott sama skoczyła w odmęty topieliska, to warto będzie drugi raz poznać tajemnicę śmierci tej kobiety z ekranu?
Emily Blunt w thrillerze „Dziewczyna z pociągu”
Źródło: ENEX
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?